Warszawa

Środowe morderstwo, jakiego dokonano na Kampusie Uniwersytetu Warszawskiego, obnażyło istotny problem — podatność na manipulacje i dezinformacje. Bardzo szybko sprawca napaści, młody, 22-letni Mieszko R. został Dmytro Budchykiem, poszukiwanym ukraińskim przestępcą. Tragedia z 7 maja została szybko wykorzystana przez prorosyjskich dezinformatorów do wzmocnienia antyukraińskich nastrojów.

Mieszko R., sprawca zabójstwa na UW, został tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy. Taką decyzję podjął dzisiaj Sąd Rejonowy dla Warszawy - Śródmieścia. Co więcej, badania toksykologiczne wykazały, że sprawca nie działał pod wpływem substancji chemicznych lub alkoholu. Sekcja zwłok pokrzywdzonej trwa nadal.

Brutalne morderstwo pani Małgosi, do jakiego doszło 7 maja na terenie Kampusu Uniwersytetu Warszawskiego, wstrząsnęło nie tylko miastem, ale i Polską. To bardzo trudny czas dla najbliższych kobiety, zwłaszcza jej trójki dzieci. W tym tragicznym momencie na pomoc zdecydowali się znajomi ofiary. Zorganizowali oni zbiórkę finansową, która, mimo że nie przywróci życia 53-latce, chociaż trochę odciąży pogrążoną w żałobie rodzinę.

Rozpoczęła się przebudowa skrzyżowania ulic Wolskiej i Młynarskiej z aleją „Solidarności”. Podstawowym celem jest zastąpienie podziemnych przejść dla pieszych naziemnymi. W międzyczasie powstaje tam także nowy skwer. Miasto na tę inwestycję nie wyda ani złotówki.

Kulisy zatrzymania Mieszka R. Policja pokazała, jak wyglądały godziny po zbrodni na Uniwersytecie. Podejrzany został przewieziony na badania toksykologiczne, a potem do aresztu przy ul. Wilczej.

Osiedle tuż przy obwodnicy Warszawy. Deweloper dostał zgodę środowiskową na bloki w Wilanowie. Niektóre z nich będą miały specjalne wytyczne, by uniknąć hałasu.

Mieszko R., sprawca brutalnego morderstwa, do jakiego doszło wczoraj na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego, usłyszał trzy zarzuty. Napastnikowi grozi nawet dożywocie. Obecnie 22-latek przebywa w areszcie w jednym z warszawskich komisariatów. Nie są znane motywy jego działania. „Sprawy tej rozum nie pojmuje” — komentuje prok. Piotr Antonii Skiba, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Setki osób upamiętniło brutalnie zamordowaną pracownicę UW. Usłyszeliśmy też, że w jej obronie stanął strażnik. - Jako jedyny stanął w obronie, nie mając specjalnie narzędzi. Gołymi rękami bronił swojej koleżanki. To wielki czyn - mówił prof. Alojzy Nowak. Rektor zapowiedział działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa na Uniwersytecie.

W miejscu biurowca z lat 90. powstanie nowy. Deweloper ma już zgodę na rozbiórkę i budowę nowego obiektu. Pierwsze prace na działce zaczną się jeszcze w tym roku. LightOn ma nawiązywać do robotniczej Woli.

Makabryczna zbrodnia na Uniwersytecie w Warszawie. Student prawa siekierą zamordował pracownicę portierni i zaatakował pracownika Straży UW. Sprawę komentuje dla nas psycholog śledczy.