Rafał Trzaskowski zawalczy o fotel prezydenta. „Czekam z utęsknieniem na kandydata PiS-u”

Czy Rafał Trzaskowski zostanie kandydatem na prezydenta Polski z ramienia Platformy Obywatelskiej? Choć oficjalnego kandydata poznamy dopiero 7 grudnia, jak zapowiedział prezes partii Donald Tusk, to w przestrzeni medialnej dokonano już wyboru. Nominacja Trzaskowskiego wydaje się niemal pewna.

Od kilku tygodni obserwujemy wzmożoną aktywność prezydenta Warszawy, który spotyka się z mieszkańcami różnych miast i regionów Polski. Podczas tych spotkań poruszane są nie tylko kwestie samorządowe, ale także związane z bezpieczeństwem kraju. Zdaniem obserwatorów i dziennikarzy, te wyjazdy są w rzeczywistości przygotowaniami do kampanii wyborczej w 2025 roku. O swoistej prekampani Trzaskowskiego pisaliśmy już w tym artykule. 

Dotąd prezydent Warszawy zachowywał pewien dystans, jednak przełom nastąpił podczas wtorkowego spotkania (05.11) z mieszkańcami Aleksandrowa Łódzkiego, kiedy otwarcie ogłosił swoją gotowość do kandydowania.

- Nie ma co owijać w bawełnę [...] jestem gotów kandydować i nie odpuszczę — powiedział wtedy do zgromadzonych.

Podczas środowej konferencji prasowej poświęconej bezpieczeństwu samorządów potwierdził swoje słowa, będąc w otoczeniu ministra MSWiA Tomasza Siemoniaka oraz wicepremiera, szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza. Zapytany przez dziennikarzy, czy jest gotów na trudną walkę w kampanii wyborczej, być może przeciwko byłemu ministrowi edukacji Przemysławowi Czarnkowi, odpowiedział twierdząco.

– Jestem gotowy od 2020 roku. Ze spokojem czekam na oficjalnego kandydata PiS-u. Przez lata miałem do czynienia z wieloma przedstawicielami tej partii, o różnym temperamencie. Z utęsknieniem czekam na kandydata, który weźmie pełną odpowiedzialność za osiem lat niszczenia polskiej demokracji, edukacji i sądownictwa — podsumował Trzaskowski.

Na koniec dodał, że ma z PiS-em „rachunek do wyrównania”. Każdorazowo jednak zaznaczał, że nie jest oficjalnym kandydatem.

Warto pamiętać, że Platforma Obywatelska nie wystawiła jeszcze żadnego kandydata. Przez pewien czas konkurentem Trzaskowskiego do tej nominacji wydawał się być minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Dziś, biorąc pod uwagę słowa i działania Trzaskowskiego, niemal pewne jest, że 7 grudnia usłyszymy jego nazwisko jako oficjalnego kandydata. Można się więc spodziewać, że liczba spotkań z mieszkańcami i organizowanych konferencji będzie tylko rosła.