Mieszkania w Warszawie

Właściciel galerii handlowej Promenada, zamiast ją rozbudowywać, chce budować mieszkania na najem instytucjonalny. Łącznie przy Ostrobramskiej ma mieścić się blisko 1600 takich lokali. Część już istnieje. Jeśli inwestycja zostanie zrealizowana, będzie to największe osiedle tego typu w Polsce.

Rynek nieruchomości w Warszawie w II kwartale 2024 roku doświadczył znaczącego spadku sprzedaży, który jest wyraźnym sygnałem zmian zachodzących w dynamice rynku. Co to znaczy dla osób, które planują kupić mieszkanie w stolicy?

To było jak bajka dla tych „malutkich”, którzy uwierzyli, że mogą stać się częścią wielkiej elity. Że za „drobne” kupią sobie fragment jednego z najdroższych apartamentów w Polsce. Że zagrają na nosie bogaczom i będą liczyć zyski. Nic z tego. Bajka się skończyła – przyszedł twardy biznes. I bogacze stają się jeszcze bogatsi.

Stare Miasto dzień w dzień oblegane jest przez turystów, cieszy się tak dużą popularnością wśród przyjezdnych, że zapominamy o jego mieszkańcach, choć większość z nich zdążyła się już stamtąd wynieść. Dlaczego? Wciąż mieszka tam Bolesław Sobczyński, który opowiada nam o swojej codzienności. „Nieludzkie wrzaski i pijackie awantury co noc. Poziom hałasu jest niewyobrażalny” – mówi. To nie jedyne problemy Starówki.

Negocjacje miasta z Wojewodą Mazowieckiem dotyczące przyszłości Szpiegowa wciąż trwają, jak jednak dowiaduje się Raport Warszawski, wszelkie ustalenia mają zapaść do końca sierpnia. Wszystko wskazuje więc na to, że opuszczony przez Rosjan kompleks trafi w ręce stołecznego samorządu jeszcze w tym miesiącu.

Warszawskie ceny nieruchomości osiągają nowe szczyty, a przykładem tego trendu jest najnowsza inwestycja Dom Development – Apartamenty Rudnickiego na Bielanach. Choć dzielnica ta była do niedawna uznawana za bardziej przystępną cenowo, to obecnie ceny mieszkań deweloperskich przekraczają tam już 20 000 zł za metr kwadratowy.

W Wawrze trwa walka o uratowanie działki na terenie Mazowieckiego Parku Krajobrazowego przed zabudową. Inwestor stara się uzyskać pozwolenie na postawienie 9-piętrowego bloku w Lesie Sobieskiego. Tymczasem mieszkańcy zebrali 2 tys. podpisów pod petycją sprzeciwiającą się temu projektowi. „Jesteśmy nie tyle zaskoczeni, co wręcz zszokowani, że komuś przyszedł do głowy tak nieprawdopodobnie bzdurny i okrutny pomysł, aby ingerować w ten teren, niszcząc go bezpowrotnie” – piszą.

Plan zagospodarowania przestrzennego zakłada, że na działce na warszawskiej Białołęce powstać ma obiekt sportowy, tymczasem deweloper chce wykorzystać kruczki prawne, by postawić mieszkania na wynajem. Mieszkańcy pobliskiego osiedla są oburzeni zabudową zielonego zagajnika. Uważają, że zostali oszukani. „Przypomina mi się słynna sprawa Hongkongu na Woli, gdzie miasto toczyło z deweloperem spór właśnie o definicję, co jest tak naprawdę hotelem, a co jest mieszkaniem” – mówi radny z Białołęki Mateusz Senko.

Sprawdziliśmy, co umieścili w swoich oświadczeniach majątkowych stołeczni radni. Jak się okazuje, majątki niektórych są naprawdę pokaźne. Samorządowcy mają po kilka mieszkań, domów i znaczne środki zgromadzone w walucie polskiej i zagranicznej.

Warszawska Wola może wzbogacić się o kolejny wieżowiec. We wtorek 25 czerwca miejscy radni zgodzili się na sprzedaż działki w centrum dzielnicy. Chodzi o teren u zbiegu ul. Grzybowskiej i Waliców. Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego deweloper będzie mógł wybudować tam aż 90-metrowy budynek. Część radnych i aktywistów uważa to za zły pomysł.