Gdyby Trzaskowski wygrał wybory, kto zastąpi go w Warszawie? Kluby radnych mają swoje typy

KO: „Kilka silnych nazwisk”

Sławomir Potapowicz, wiceprzewodniczący Rady Warszawy z Koalicji Obywatelskiej, przyznaje, że w jego środowisku pojawiają się konkretne kandydatury.

- Najpierw trzeba wybory wygrać, jednak w ramach naszego klubu i całej koalicji, jest kilka nazwisk wyróżniających się liderów warszawskich. Sądzę, że nie będzie problemów z wyłonieniem kandydata – mówi Potapowicz.

Wśród potencjalnych kandydatów wymienia:

• Marcina Kierwińskiego,
• Aleksandrę Gajewską,
• Wiolettę Paprocką-Ślusarską,
• oraz wiceprezydent Warszawy, Renatę Kaznowską.

- Siłą rzeczy pojawiało się już kilka nazwisk, również w przestrzeni medialnej. Mówiło się o panu Kierwińskim, pani Gajewskiej, pani Paprockiej czy pani prezydent Kaznowskiej. Jednak ja nawet nie wiem, czy te osoby w ogóle wyrażają chęć, natomiast to są moim zdaniem bardzo silne nazwiska – dodaje.

Renata Kaznowska od kilku lat jest wiceprezydentka od zadań specjalnych. Powierzano jej najtrudniejsze biura i sprawy kluczowe dla działania samorządu. Zazwyczaj radziła sobie bez zastrzeżeń. Wielu radnych i działaczy KO chciałoby, żeby została następcą Rafała Trzaskowskiego. Rzecz w tym, że sama zainteresowana od dawna twierdzi, że startować nie będzie. Ale pamiętajmy, że w polityce różne rzeczy są możliwe.

Wśród faworytów wymienia się Marcina Kierwińskiego. Europoseł rzucił posadę w Brukseli, by zostać ministrem odpowiedzialnym za odbudowę po powodzi. Nieoficjalnie musi się, że to wstęp do kampanii w wyborach na prezydenta Warszawy. Kierwiński jest też sekretarzem Platformy Obywatelskiej i szefem struktur warszawskich. Do tego radną miejską jest jego żona, Agnieszka Gierzyńska-Kierwińska.

W gronie potencjalnych kandydatów jest też Agnieszka Gajewska. To wiceministra rodziny, pracy i polityki społecznej. Stanowisko otrzymała po tym, jak dostała się do sejmu w wyborach z jesieni 2023. Posłanką jest od 2019 roku. Wcześniej – od 2010 roku – była radną Warszawy, a w 2019 przez chwilę wiceprzewodniczącą Rady Warszawy. Co ciekawe, gdy pierwszy raz została wybrana, była najmłodszą radną w historii. Za to w wyborach z 2018 roku otrzymała najwięcej głosów ze wszystkich kandydujących.

Z kolei Wioletta Paprocka-Śluskarska obecnie jest dyrektorem gabinetu prezydenta Trzaskowskiego, a także radną do sejmiku mazowieckiego i członkiem rady nadzorczej Tramwajów Warszawskich. Wcześniej odpowiedzialna była za kampanię wyborczą KO w 2023 i kampanię samorządową rok później. W stołecznym ratuszu pracuje od 2013 roku. W sejmiku województwa zasiada od 2010 roku.

Lewica: „Decyzja dopiero po wyborach”

Agata Diduszko-Zyglewska, przewodnicząca klubu Lewica-Miasto Jest Nasze, przyznaje, że jej ugrupowanie jeszcze nie podjęło rozmów w tej sprawie.

- Nie toczyliśmy jeszcze w tej chwili na ten temat rozmów, natomiast zakładam, że na pewno zaproponujemy osobę do kandydowania na prezydenta Warszawy. Ponieważ w tej chwili skupiamy się wszyscy jako ugrupowania na obecnych wyborach krajowych, to dopiero po tym, kiedy one się zakończą, podejmiemy decyzję co do tego, kto mógłby nas reprezentować – mówi Diduszko-Zyglewska.

Nieoficjalnie mówi się, że kandydatem tej partii mógłby być Jan Mencwel z Miasto Jest Nasze. 

PiS: „Mamy swoich kandydatów”

Dariusz Figura, przewodniczący klubu PiS w Radzie Warszawy, podchodzi do tematu z dystansem, ale zapewnia, że jego partia jest gotowa.

- To jest tak, że nie przewidujemy tej sytuacji, muszę przyznać. I rzeczywiście sytuacja jest mocno hipotetyczna. Mamy kandydatów, mamy masę bardzo dobrych i sprawnych polityków, także nawet jakby się zdarzyło to nieszczęście, to nie będziemy mieli problemu z wyborem – stwierdza Figura.

Jednym z kandydatów, który mógłby startować w wyborach jest Sebastian Kaleta, który w ostatnich miesiącach mocno zwiększył swoją aktywność w mediach społecznościowych, w sprawach dotyczących Warszawy. Przypomnijmy, że Kaleta to były szef komisji reprywatyzacyjnej (2019-2023), były wiceminister sprawiedliwości, a także były radny m.st. Warszawy. 

Wybory prezydenckie już 18 maja 2025 roku – czy Warszawa wkrótce będzie szukać nowego lidera?