Reklama

Studia, praca i integracja Latynosów w Warszawie. Rozmowy z przedstawicielami ambasad krajów Ameryki Łacińskiej

Warszawa, jak i inne polskie miasta stają się coraz bardziej atrakcyjne dla obcokrajowców ze względu na oferty studiów i możliwości pracy. O integracji cudzoziemców z Polakami Raport Warszawski rozmawiał z ambasadorami i reprezentantami placówek dyplomatycznych kilku krajów Ameryki Łacińskiej.
Studia, praca i integracja Latynosów w Warszawie. Rozmowy z przedstawicielami ambasad krajów Ameryki Łacińskiej
Delegacje ambasad na otwarciu skweru Ameryki Łacińskiej

Autor: Raport Warszawski/Beata Sylwestrzak

Do Warszawy, jak i do innych miast w Polsce przyjeżdża coraz więcej obcokrajowców z powodów edukacyjnych, zawodowych bądź prywatnych. Latynosi dość łatwo integrują się z Polakami, chociaż barierą wciąż pozostaje język. Ambasady krajów Ameryki Łacińskiej starają się pomagać swoim obywatelom na terenie naszego kraju oraz organizują różnego rodzaju wydarzenia promujące kulturę ich narodów. Raport Warszawski rozmawiał z przedstawicielami następujących państw: Republika Argentyńska, Republika Kolumbii, Gwatemala, Meksyk, Republika Panamy.

Edukacja i praca

Argentyna

Ambasador Argentyny Alicia Irene Falkowski w rozmowie z Raportem Warszawskim wskazała, że w Polsce liczba zapisanych Argentyńczyków dochodzi już do 500 lub nieco więcej. 

- Jest wiele takich osób, które się nie zapisują (w ambasadzie – przyp. red.) z różnych przyczyn, bo daleko mieszkają, czy po prostu nie interesują się. Myślę więc, że tak powoli raczej dochodzi do tysiąca – wyjaśniała Falkowski.

Przekazała nam też, że dzieci pochodzenia argentyńskiego otrzymują wiedzę dotyczącą ich kraju, oraz że uczą się w polskich placówkach.

- Mamy tutaj szczególnie rodziny, dzieci, które do nas przychodzą po materiały programu argentyńskiego. Mamy bibliotekę, więc służymy, żeby utrzymać dzieci w kulturze argentyńskiej, bo zawsze bogactwem jest mieć dwie kultury, chociaż oczywiście chodzą one tutaj do polskich szkół – wskazała ambasador Argentyny.

Odniosła się też do kwestii szkolnictwa wyższego.

- Chcielibyśmy prowadzić wymianę studencką i profesorów, może bardziej niż dotychczas, bo jest to najlepszy sposób, żeby zostawić po sobie zmianę oraz rozwój kraju i społeczeństwa – zaznaczyła. 

Falkowski przyznała, że „Argentyńczycy, którzy przyjeżdżają do Polski w pośpiechu, za chlebem, to czasami zgadzają się na warunki, które potem okazują się niedokładnie takie, jakie były obiecane”. 

- Zdarzają się pewne przykrości, ale na szczęście właśnie 99 proc. Polski nam pomaga, żeby takie rzeczy się nie zdarzały. Muszę wymienić niestety, że tak jest. Szczególnie ci, co przyjeżdżają do pracy, na przykład do rzeźni, czy do niektórych firm, potem raczej wolą albo wrócić, albo poszukać inną pracę. Jesteśmy w ścisłym kontakcie z władzami, które bardzo nam pomagają – podkreśliła. 

Jak dodała, również Caritas oraz fundacja przeciwko handlowi ludźmi i niewolnictwu La Strada wspierają Argentyńczyków, którzy natrafili na trudności związane z pracą. 

- Bardzo się opiekują właśnie takimi ludźmi, którzy może przez barierę językową zostali troszeczkę osamotnieni; którzy są daleko od rodziny, nie rozumieją co się dzieje. Oni zgłaszają się oczywiście do nas, także cieszymy się, że możemy pomóc – zaznaczyła ambasador Argentyny.

Kolumbia

Pierwszy sekretarz ambasady Kolumbii Juan Sebastián Bayona Díaz w rozmowie z naszą redakcją wskazał, że „społeczność Kolumbijczyków rośnie”. 

- Od trzech lat do dzisiaj według statystyk straży granicznej kraju wiemy, że jest procesowanych ok. 19 tys. wniosków o pobyt. Jest to społeczność, która poprzez wykwalifikowanych pracowników stara się przyczynić do rozwoju kraju – zaznaczył. 

Bayona Díaz ocenił, że długi okres oczekiwania Kolumbijczyków na kartę pobytu to „naturalny rozwój procesu, który zabiera czas w jakimkolwiek kraju na świecie”, a „to nie dotyka tylko Polski”.

- Międzyczasie ludzie muszą znaleźć sposób, aby się utrzymać. Niektórzy mogą ubiegać się o pozwolenie na pracę (…). Ale rozumiemy dokładnie, że jest to po prostu stosowanie normy. Jesteśmy pewni, że władze stosują prawo tak, jak należy – mówił.

Jak poinformował kolumbijski dyplomata, Kolumbijczycy w Warszawie „obecnie pracują głównie w sektorze usług i produkcji”. 

- Ale rozumiemy, że przybywa coraz więcej wykwalifikowanych, lepiej przygotowanych specjalistów na wysokim poziomie i mamy nadzieję, że przyczynią się do rozwoju kraju – zaznaczył.

Bayona Díaz przyznał, że pojawiają się pewne trudności.

- Jak we wszystkich krajach są osoby o wiele bardziej skrupulatne w czasie procesów poszukiwania pracy, procesu zatrudniania; są też inne osoby, które przeprowadzają procesy w bardziej nieformalny sposób, co czasami stwarza pewne trudności w procesie dotyczącym uzyskania legalnego i regularnego statusu migracyjnego oraz w podjęciu legalnej prac– wskazał przedstawiciel ambasadora Kolumbii, Jatera Peña.

Jak zaznaczył, ambasada pomaga swoim obywatelom w trudnych sytuacjach.

- Mamy sekcję konsularną, która zajmuje się tą kwestią, i która stale prowadzi kampanie informacyjne. Tym, czego najbardziej nam brakuje, jest właśnie informowanie tak, aby Kolumbijczyk przyjeżdżający do Polski i chcący pracować legalnie, mógł to zrobić zgodnie z obowiązującymi przepisami.  Najważniejsze jest rozpowszechnianie informacji o tym, jak prawidłowo postępować – podkreślił Bayona Díaz.

Juan Sebastián Bayona Díaz, pierwszy sekretarz ambasady Kolumbii, występujący w imieniu ambasadora Kolumbii Assada José Jatera Peña (fot. Raport Warszawski)
Gwatemala

Ambasador Republiki Gwatemalii Sandra América Noriega Urízar de Kugler w rozmowie z Raportem Warszawskim zwróciła uwagę, że gwatemalska placówka dyplomatyczna została otwarta w Warszawie nieco ponad rok temu. 

Jestem pierwszym ambasadorem i jestem tutaj od września. Bardzo się cieszę, że tu jestem. Zostaliśmy bardzo mile przyjęci – zaznaczyła Sandra Noriega.

Jak wskazała, w ambasadzie zgłosiło się ok. 200 obywateli tego kraju. 

- Jesteśmy w trakcie sporządzania listy wszystkich Gwatemalczyków, których mamy do tej pory – oznajmiła.

Gwatemalczycy przebywają w Polsce z różnych powodów.

- Niektóre osoby przyjechały, aby pracować na terytorium kraju. Inni przyjechali z powodów osobistych – wzięli ślub i mieszkają tutaj ze swoimi rodzinami. Mamy też studentów na różnych uniwersytetach. Staramy się znaleźć możliwości, by zorganizować wymiany między Polską i Gwatemalą – wskazała. 

Meksyk

Ambasador Meksyku Juan Sandoval Mendiolea przekazał naszej redakcji, że w Polsce mieszka i pracuje około 1000-1500 obywateli jego kraju.

- Zdecydowana większość Meksykanów to kadra kierownicza w globalnych firmach, co jest bardzo zaskakującym faktem. Wiele osób jest w związkach małżeńskich z Polakami lub Polakami i mieszkają w Polsce od wielu lat. Jest wszystkiego po trochu. Ale teraz najczęściej jest to kadra kierownicza w międzynarodowych firmach – zaznaczył Sandoval Mendiolea.

Panama

Raport Warszawski rozmawiał też z przedstawicielami ambasady Panamy. Jak przyznał, panamski ambasador Jorge Ricardo Silén Santacolma, bardzo niewielu obywateli Panamy mieszka w Warszawie.

- Myślę, że mamy około 30 zarejestrowanych w Polsce, ale mieszkają w różnych miejscach, w różnych miastach. Niektórzy studiują. Są Panamczycy, którzy poślubili Polki albo Polacy, które poślubili Panamki. Tak mniej więcej kształtuje się społeczność panamska tutaj – opowiadał. 

Natomiast według danych przekazanych nam przez pełnomocnik ambasadora w ambasadzie Panamy na terenie całej Polski jest około 60 Panamczyków. 

- Prawdopodobnie więcej, ponieważ czasami, gdy przyjeżdżają studenci, to nie rejestrują się w ambasadzie. Zauważyliśmy, że od jakiegoś czasu w Polsce studiuje więcej Panamczyków – wskazała Elizabeth Kelso. 

Jak podkreśliła, głównym motywem przyjazdu jest nauka. 

- Przyjeżdżają, żeby przygotować się do programów szkolnictwa wyższego - magisterskich, doktoranckich. I zostają tutaj, biorąc ślub, zwłaszcza mężczyźni z Polkami – zauważyła.

Kelso wyjaśniała też, że „zazwyczaj Panamczycy nie migrują, by pracować, lecz by studiować”. 

- Są też tacy, którzy pozostają w krajach tak jak w przypadku Polski. W rzeczywistości nie przyjeżdżają, by pracować. Przyjeżdżają, by studiować, a potem pozostają, by pracować – dodała.

Zwróciła też uwagę, że Panamczycy „podejmują różne ścieżki kariery, przede wszystkim naukowe, czyli kariery, których nie ma w Panamie”, by zdobyć tytuł magistra, doktorat lub w inżynierii. 

- Niektórzy studiują sztuczną inteligencję, chemię, studiował antropologię. To kariery, których nie mamy w Panamie – wskazała pełnomocnik ambasadora w ambasadzie Panamy.

Współpraca i handel

Argentyna

Falkowski zaznaczyła, że ambasada stara się, „żeby wspólnie — i Argentyna i Polska znalazły szczególnie języki naukowe do współpracy w atomistyce, w energii jądrowej, w technologii satelitarnej i informatyce”. 

- Jest dużo sektorów, w których moglibyśmy się naprawdę wspierać i uczyć jedni od drugich. Mamy doświadczenia, którymi chcemy się podzielić – zaznaczyła ambasador Argentyny.

Ambasador Argentyny Alicia Irene Falkowski podczas otwarcia skweru Ameryki Łacińskiej (fot. Raport Warszawski/Beata Sylwestrzak)
Kolumbia

Bayona Díaz ocenił, że współpraca ambasady z Warszawą „jest imponująca”.

- Jesteśmy naturalnymi partnerami. Czujemy się w domu – powiedział reprezentant ambasadora Kolumbii Assada José Jatera Peña.

W jego ocenie Polska i Ameryka Łacińska mogą „razem pracować”.

- Mamy zdolność koordynowania projektów, mamy wiele wspólnego, wiele politycznych, ekonomicznych i kulturowych pokrewieństw – wskazał. 

Gwatemala

Sandra Noriega zauważyła, że Polska i Gwatemala wzmacniają „więzi poprzez współpracę, przyjaźń i poznanie naszych kultur”.

- Nasze Ministerstwo Spraw Zagranicznych pracowało nad ambasadą w Warszawie od jakiegoś czasu, aby się ona otworzyła. Współpracowaliśmy z Ministerstwem Spraw Zagranicznych tutaj. Uważaliśmy Polskę za bardzo dynamiczny kraj. Jest to kraj położony na obszarze geograficznym, na którym nie mieliśmy ambasady, i postanowiono, że należałoby otworzyć ambasadę tutaj, w Polsce. Gdzie też możemy również dzielić się naszą kulturą z innymi krajami i bardziej wzmacniać relacje. Stosunki bilateralne z Polską znacznie się wzmocniły w ostatnich latach. Bardzo się wspieramy, mamy różne projekty – mówiła. 

Panama

Zdaniem ambasadora Panamy, nasze kraje mają potencjał, by wzmacniać różnego rodzaju współprace. 

- Polska jest miejscem z wieloma możliwościami dla Panamczyków i Polaków, aby wzmocnić relacje handlowe, robić więcej interesów. (…) Poprzez te połączenia jesteśmy jak kanał komunikacyjny i most między obydwoma krajami, aby móc rozwijać relacje handlowe – mówił Silén Santacolma.

Delegacje ambasad na otwarciu skweru Ameryki Łacińskiej (fot. Raport Warszawski/Beata Sylwestrzak)

Integracja i wartości

Kolumbia

Bayona Díaz ocenił, że „zachodzi dość ciekawa integracja społeczna Kolumbijczyków w Polsce”. Według niego integracja zachodzi „bardzo dobrze”.

- Mamy oczywiście różnice kulturowe. Bariera językowa jest naturalna dla wszystkich, ale rozwijamy bardzo interesującą bliskość, gdy tylko pojawia się zaufanie. Mamy niesamowitych polskich przyjaciół i wiem, że moi kolumbijscy przyjaciele również zbudowali kilka bardzo interesujących mostów ze społecznością – mówił.

Gwatemala

Ambasador Gwatemali zaważyła pewną integrację między dwoma narodowościami. 

- Polacy są bardzo mili, bardzo gościnni. Wciąż jesteśmy w tym procesie poznawania się z każdą z instytucji i różnych grup, które zapraszają nas do różnych spraw. Jest dość sporo integracji. Mamy wiele wspólnych wartości, co jest bardzo ważne, i to właśnie staramy się wzmocnić między obydwoma krajami – zaznaczyła. 

Sandra Noriega zwróciła uwagę szczególnie na jeden wspólny cel. 

- Bardzo ważną wartością w tym czasie jest pokój, a Gwatemala jest krajem, który zawsze ciężko pracował nad tą kwestią. I tutaj w Polsce on jest. Są to wartości, które podzielamy jako Ameryka Łacińska – wskazała. 

Panama

Zdaniem ambasadora Panamy, obywatele jego kraju „bardzo dobrze się czują wśród Polaków”.

- Prawda jest taka, że ​​mamy o wiele więcej wspólnego, niż można by pomyśleć. Kultura jest bardzo konserwatywna, jak w Ameryce Łacińskiej, bardzo katolicka, więc myślę, że te cechy sprawiają, że dość łatwo nam się tu zaadaptować – mówił Silén Santacolma.

Według niego tak samo jest w przypadku stolicy.

- Warszawa to bardzo urokliwe, nowoczesne miasto, które ma wszystko do zaoferowania. Można znaleźć wszystko, w tym sklepy z rzeczami z naszych krajów, co jeszcze bardziej ułatwia się tu zaadaptować, ponieważ można znaleźć smaki, składniki i rzeczy, których nie spodziewalibyśmy się znaleźć w innych częściach świata, a tutaj je łatwo można znaleźć – wskazał dyplomata.

Większość Panamczyków przyjeżdża do stolicy Polski.

- Wybierają głównie Warszawę, ale niektórzy są też w innych 4 lub 5 miastach. Bardzo szybko się integrują, ponieważ Polacy są bardzo otwarci, bardzo przyjaźni, a my z ambasady czujemy się bardzo komfortowo w Warszawie. Ludzie są bardzo mili, bardzo przyjaźni – oceniła pełnomocnik ambasadora w ambasadzie Panamy.

Jak wskazała, „język polski jest dość trudny”.

- Jednak studenci, którzy przyjeżdżają, oczywiście muszą nauczyć się języka, ponieważ muszą uczyć się po polsku. Nie ukazują tego, że mają z tym duży problem, ponieważ ludzie, którzy przyjeżdżają, są zazwyczaj bardzo młodzi, więc mogą łatwiej przyswajać język – powiedziała Elizabeth Kelso.

Promocja kultury

Argentyna

Falkowski zauważyła, że Polacy są zainteresowani argentyńskim dziedzictwem.

- Na Uniwersytecie w Bielsku-Białej jest profesor Carlos Dimeo, z którym też organizujemy różne imprezy. On wprowadza profesorów literatury, bo tutaj jest wielkie zainteresowanie kulturą argentyńską, a głównie literaturą, więc jest dużo do robienia i do wymiany – wskazała. 

Również Kolumbia pracuje nad sposobami promowania kultury kolumbijskiej.

- Ambasada Kolumbii ma bardzo interesujący projekt kulturalny, który zazwyczaj organizuje cztery lub pięć dużych wydarzeń rocznie. Z inicjatywy społeczności zawsze mamy przedstawiciela kolumbijskiej gastronomii. Muzyka kolumbijska brzmi tutaj świetnie; ludzie ją lubią i bawią się przy niej. Co więcej, szukamy okazji, aby nas poznało więcej ludzi, i aby Kolumbijczycy dowiedzieli się trochę więcej o Polsce – mówił Bayona Díaz.

Jak dodał, „Polska jest wciąż bardzo nieznanym terytorium W Kolumbii”.

- Zarówno ambasada Kolumbii tutaj, jak i ambasada Polski w Bogocie zawsze szukają sposobów na budowanie mostów – zaznaczył.

Gwatemala

Ambasada Gwatemali zamierza organizować wydarzenia promujące kulturę tego kraju.

- Przeprowadziliśmy już pewne aktywności. Zorganizowaliśmy wydarzenia zarówno tutaj, jak i w Poznaniu, na temat tego, czym jest archeologia, cała kultura Majów. Gwatemala jest sercem świata Majów, szczególnie północna część Gwatemali, i mamy pewne współprace pomiędzy polskimi i gwatemalskimi archeologami. Pracowaliśmy więc całkiem sporo. Odbyło się kilka wystaw o pracy badawczej, którą Polska wykonała w Gwatemali, aby można było tutaj poznać kulturę Majów – przekazała ambasador.

Poinformowała, że jest „też kilka projektów” do zrealizowania „w różnych obszarach”. Jak wskazała, typowe gwatemalskie potrawy „są bardzo reprezentatywne dla ich kraju”. Degustacja gwatemalskich przysmaków odbyła się, chociażby podczas otwarcia Skweru Ameryki Łacińskiej w Warszawie.

- W Gwatemali gastronomia jest bardzo ważną częścią naszej kultury, a kuchnia zależy od obszaru, w którym mieszkamy – wyjaśniała Sandra Noriega.

Degustacja podczas otwarcia skweru Ameryki Łacińskiej (fot. Raport Warszawski/Beata Sylwestrzak)
Meksyk

Juan Sandoval Mendiolea zaznaczył, że meksykańska placówka dyplomatyczna organizuje wiele inicjatyw w stolicy.

- Jesteśmy jedną z najbardziej aktywnych ambasad w Polsce. Mamy mnóstwo wydarzeń kulturalnych przez cały czas. Tylko tego lata, od czerwca do lipca, mamy siedem wydarzeń. W zeszłym roku mieliśmy ich ponad 20; jeszcze rok wcześniej mieliśmy ich ponad 30. Jesteśmy prawdopodobnie najbardziej promującą kulturę ambasadą na całym świecie. Jesteśmy prawdopodobnie jedną z najbardziej aktywnych ambasad na świecie po względem promocji kultury – ocenił ambasador Meksyku.

Jak zauważył, „Polacy mają wielką miłość i pragnienie poznania wszystkiego, co jest związane z kulturą meksykańską”.

- Jest mi bardzo łatwo promować kulturę, ponieważ wszystkie te wydarzenia są sukcesem i zawsze są pełne ludzi – wskazał.

W ostatnim czasie w Warszawie wystąpił chór kameralny z Meksyku, Coro Staccato. 16 czerwca zaśpiewał w kościele Najświętszego Zbawiciela, a 17 czerwca w starej bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego.

Ambasador zapowiedział, że 28 i 29 czerwca w restauracji Hotelu Warszawa odbędzie się spotkanie z najmłodszym szefem kuchni, pochodzącym z miasta Oaxaca i wyróżnionym gwiazdką Michelin.

Jak przekazał Sandoval Mendiolea, 10 lipca w Ogrodzie Rzeźb Juana Soriano w Owczarni (powiat pruszkowski) odbędzie się wystawa meksykańskiego malarza i rzeźbiarza Lalo Sáncheza del Valle.

Poinformował też, że 22 lipca w Amfiteatrze Bemowo odbędzie się występ z udziałem 40 tancerzy i zespołu mariachi Viva México. Zdaniem ambasadora Meksyku, „to wspaniały pokaz”. 

Degustacja podczas otwarcia skweru Ameryki Łacińskiej (fot. Raport Warszawski/Beata Sylwestrzak)
Panama

Podobnie panamska placówka dyplomatyczna organizuje wydarzenia promujące kulturę swojego kraju.

- Ambasada zazwyczaj organizuje wystawy w muzeach, nie tylko w Warszawie, ale i w innych miastach, np. w Bojanowie. Mamy wystawy obrazów i panamskich artystów, a jeden z nich również tu mieszka; on jest potomkiem rdzennej ludności Guna. On też wystawia swoje dzieła – wskazała Kelso.

Jak wyjawiła, trwają prace „nad projektem wystawy w Warszawie”. 

- Zwykle współpracujemy również z Instytutem Cervantesa, który należy do ambasady hiszpańskiej, i który jest zawsze otwarty dla wszystkich ambasad Ameryki Łacińskiej. Więc zawsze mamy przestrzeń – wskazała pełnomocnik ambasadora w ambasadzie Panamy.

Degustacja podczas otwarcia skweru Ameryki Łacińskiej (fot. Raport Warszawski/Beata Sylwestrzak)

 

Latynosi zmagają się w Polsce z pewnymi trudnościami związanymi z barierą językową bądź z legalizacją ich pobytu w naszym kraju. Starają się jednak mieć swój wpływ na rozwój państwa przez edukację bądź pracę. Zdarzają się przypadki osiedlania się Latynosów zarówno w Warszawie, jak i w innych polskich miastach ze względów rodzinnych. A wspólne wartości i bogactwo dziedzictwa narodowego pomagają w integracji z Polakami, którzy wyrażają zainteresowanie kulturą krajów latynoamerykańskich. Tak wynika z rozmów z przedstawiciela ambasad krajów Ameryki Łacińskiej.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama