Awaria na pierwszej linii metra. Pięć stacji na północnym krańcu zamkniętych. Uruchomiona została komunikacja zastępcza.
Cztery stacje M2 zamknięte. - Mamy awarię urządzeń sterowania ruchem na stacji Trocka - usłyszeliśmy od przedstawicieli Metra Warszawskiego. Na razie nie wiadomo jak długo potrwają utrudnienia.
Trzy stacje M1 zostały zamknięte. Jak ustaliliśmy, doszło do zadymienia na stacji Młociny. Jeden z pociągów uległ awarii technicznej. Dym to prawdopodobnie efekt zatartych hamulców. NA miejscu jest Straż Pożarna.
Remont miał zakończyć przymusowe postoje w tunelu między Natolinem a Kabatami. Minęły miesiące, a metro wciąż tam zwalnia lub staje. Mieszkańcy mówią o ciągłej uciążliwości, a Metro Warszawskie twierdzi, że problem jest… sporadyczny.
Linia metra M1 jeździ w trybie wahadłowym. Powodem jest wtargnięcie człowieka na torowisko. Służby metra już zatrzymały tę osobę. Wkrótce ruch pociagów będzie przywrócony na całej trasie.
Stacja Racławicka otwarta. Od czwartku metro na M1 jeździ na całej trasie.
Po incydencie na stacji Księcia Janusza metro linii M2 wróciło na całą trasę. Ręka mężczyzny utknęła między pociągiem a peronem, na miejsce wezwano służby ratunkowe. Policja prowadziła czynności na miejscu zdarzenia.
Warszawa, Ząbki, Legionowo, a nawet Włochy i Czechy – w ostatnich dniach płoną stacje transformatorowe, metro, bloki mieszkalne, sklepy i zabytki. Rząd zapewnia, że „służby pracują”, ale nie potrafi wskazać przyczyn. Rosną podejrzenia o rosyjski sabotaż, a w związku z tym rośnie również panika wśród mieszkańców. Czy mamy do czynienia z przemyślaną akcją, czy tylko zbiegiem okoliczności? A może Ostatnie Pokolenie ma rację i „świat płonie”?
W nocy przywrócono ruch na M1, poza stacją Racławicka. Od rana pierwsza linia jeździ mniej więcej w normalnym trybie. Wyłączona jest stacja Racławicka, w której kilka dni temu doszło do pożaru.
Od czwartku, 3 lipca, warszawskie metro znów ma pojechać na całej linii M1 – z wyjątkiem stacji Racławicka, gdzie w nocy z poniedziałku na wtorek wybuchł poważny pożar. Pociągi nie będą się tam zatrzymywać do czasu pełnej naprawy uszkodzeń.