Reklama

Pociąg zatrzymuje się w tunelu między Natolinem, a Kabatami. Metro nie widzi problemu

Remont miał zakończyć przymusowe postoje w tunelu między Natolinem a Kabatami. Minęły miesiące, a metro wciąż tam zwalnia lub staje. Mieszkańcy mówią o ciągłej uciążliwości, a Metro Warszawskie twierdzi, że problem jest… sporadyczny.
Metro Kabaty
Metro Kabaty

Autor: Greta Sulik

Źródło: Raport Warszawski

Jeszcze kilka miesięcy temu ursynowska część linii M1 przechodziła wielotygodniową modernizację. W oficjalnych komunikatach zapowiadano, że nowe rozjazdy i zmieniony układ torowy na stacji Kabaty mają wyeliminować przymusowe postoje w tunelu – szczególnie te między stacjami Natolin i Kabaty.

Kosztowało to mieszkańców osiem kolejnych weekendów bez metra i spore nakłady finansowe.

– Jeżeli miasto coś obiecuje, to powinno to realizować. Nawet jeśli chodzi tylko o pięć minut wydłużonej jazdy. Metro powinno być niezawodne, a to jest, mam wrażenie, wierzchołek góry lodowej problemów – podkreśla radny Mateusz Rojewski, który w tej sprawie złożył interpelację.

Z Kabat na Natolin płynnie, w drugą stronę – postoje

Mieszkańcy Kabat, z którymi rozmawialiśmy, potwierdzają, że problem występuje niezależnie od pory dnia. Jadąc z Natolina na Kabaty, najpierw metro zwalnia, a potem zatrzymuje się w tunelu – czasem na dwie minuty, czasem nawet na dziesięć. W odwrotnym kierunku, z Kabat na Natolin, wszystko przebiega bez opóźnień. Problem miał być szczególnie uciążliwy w roku szkolnym, ale i w wakacje sprawia pasażerom dyskomfort.

– Być może to się wydaje błaha sprawa, ale jeśli liczbę dni roboczych w miesiącu pomnożymy przez te dodatkowe minuty, to robi się poważna strata czasu. Warszawa to duże miasto. Metro powinno jechać szybciej, a nie toczyć się pięćdziesiąt na godzinę i jeszcze stawać w tunelu – zaznacza Rojewski.

Metro Warszawskie: „To sporadyczne”

Rzeczniczka Metra Warszawskiego Anna Bartoń w odpowiedzi na nasze pytania podkreśla, że „przejazd pomiędzy stacjami Kabaty i Natolin to około 2 minuty” i „za wyjątkiem sytuacji awaryjnych nie występują sytuacje, jak opisana”.

Według spółki wydłużony postój zdarza się sporadycznie w szczycie porannym i jest spowodowany wprowadzaniem na linię pociągów szczytowych. Metro dodaje, że inwestycja w rozbudowę układu torowego stacji A1 Kabaty jest zaplanowana, a dokumentacja przetargowa w przygotowaniu. 

Radny Rojewski pozostaje sceptyczny: – Słowo „sporadycznie” jest nieprecyzyjne. Dla jednego to raz na dziesięć kursów, dla innego raz na pięć. Chciałbym konkretów - tak jak w przypadku innych miejskich danych - ocenia.

A czy Ty zauważyłaś lub zauważyłeś, że metro zwalnia przed Kabatami? Weź udział w naszej ankiecie poniżej.

Ankieta: Czy zauważasz, że metro zwalnia przed Kabatami?
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama