Reklama

Cud narodzin na Saskiej Kępie. Lilianka przyszła na świat dzięki pomocy ratowników

Przychodzi taki moment, kiedy życie zmienia się na zawsze – i to dosłownie. Tak było dzisiaj, 16 października na Saskiej Kępie, gdzie w asyście zespołu ratownictwa medycznego, na świat przyszła mała Lilianka. Niezwykły poród z udziałem ratowników z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego „Meditrans” stał się prawdziwą sensacją, a duma i radość rozlały się na cały zespół.
Cud narodzin na Saskiej Kępie. Lilianka przyszła na świat dzięki pomocy ratowników

Źródło: Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans"

Zespół ratowników w roli aniołów stróżów

- Zadysponowano nasz Zespół Ratownictwa Medycznego W01 - 312 na Saską Kępę do Pani Moniki w 40 tygodniu ciąży, która zaczęła rodzić – relacjonuje Stacja Pogotowia Meditrans.

Sylwia Krzywicka i Tomek Pierzchała, ratownicy medyczni, szybko przystąpili do działania. Kobieta już rodziła, więc nie zdążyliby dojechać do szpitala. Bez chwili zawahania rozpoczęli odbiór porodu. Sytuacja była dynamiczna, ale wszystko przebiegło bez komplikacji.

- Niedługo potem na świat przyszła Lilianka. Waży 3700 g. Jest silna, zdrowa i chyba szczęśliwa, że przyszła na świat, podobnie jak jej dzielna mama Monika – dodają z ratownicy.

To moment, który na zawsze zostanie w pamięci nie tylko rodziców, ale także całego zespołu medycznego. Radość rozpierała wszystkich – od dumnej mamy, przez dzielnych ratowników, po każdego, kto miał okazję usłyszeć tę radosną nowinę.

Duma Meditransu

Ratownicy nie kryją wzruszenia. 

- Szczęście i duma rozpiera też nas, bo to dzięki naszej pomocy i wsparciu mamy w stolicy kolejną warszawiankę i mazowszankę – kontynuujemy czytanie dobrych nowin. 

Każdy taki moment to nie tylko kolejna historia na kartach życia, ale również dowód na to, jak ważna i wyjątkowa jest praca ratowników medycznych. Takie chwile jak ta przypominają nam, jak ogromną rolę odgrywają w naszym codziennym życiu ratownicy. Dzięki ich profesjonalizmowi i poświęceniu malutka Lilianka mogła bezpiecznie przyjść na świat, a my wszyscy zyskaliśmy nową mieszkankę Saskiej Kępy.

Rośnij duża i zdrowa Lilianko. Sto lat.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama