Spacerując między straganami ustawionymi przy bramach Cmentarza Bródnowskiego, można odczuć, że nawet najmniejsze wkłady do zniczy podrożały. Najprostsze modele zaczynają się od 7 zł, co stanowi wzrost w porównaniu z zeszłym rokiem, kiedy były dostępne już za 4,50 zł. Większe, te dłużej palące się to wydatek minimum 14 złotych. Niewielkie, proste znicze w kształcie kapliczek znajdziemy od 16 zł.
- Niektórych odstrasza taka cena, ale niestety koszty wzrosły – surowce, transport – to wszystko wpłynęło na nasze ceny – mówi sprzedawczyni Marta, która prowadzi stragan w pobliżu bramy głównej.
Dla porównania bardziej ozdobne znicze mogą kosztować nawet 65 zł. Jeszcze rok temu ceny takich zniczy z łatwością mieściły się poniżej 50 zł, jednak obecnie trudno znaleźć takie poniżej 35 zł. Jak podkreśla pani Marta, klienci często pytają o tańsze wersje, ale niestety w tym roku taniej nie będzie.
- Znicze, które wcześniej sprzedawałam po 35–38 zł, teraz kosztują 40–45 zł. Klientów jest dużo, ale każdy dopytuje o ceny i mówi, że z roku na rok robi się drożej – dodaje.

Kwiaty również droższe?
Jeśli chodzi o kwiaty, to tegoroczne ceny również różnią się od zeszłorocznych. Małą chryzantemę na cmentarzu można kupić za 30 zł, choć w pobliskich dyskontach te same rośliny sprzedawane są za około 15 zł. Większe chryzantemy to już wydatek co najmniej 40 zł, co wprawdzie pozostaje na podobnym poziomie jak przed rokiem, ale wciąż jest to znaczący koszt.
- Sprzedajemy chryzantemy od lat i zawsze przed 1 listopada cena lekko rośnie. Myślę, że ludzie są tego świadomi, choć oczywiście narzekają – mówi pani Barbara, właścicielka małego stoiska z kwiatami. Zwraca uwagę, że wiele osób decyduje się na zakup kwiatów wcześniej, aby ominąć dodatkowe wydatki w ostatniej chwili.
Odwiedzający cmentarz pan Andrzej zauważa, że „mała doniczka z chryzantemami, która rok temu kosztowała 25 zł, teraz jest po 30 zł. To tylko kilka złotych więcej, ale wciąż robi różnicę, zwłaszcza gdy ktoś kupuje kwiaty na więcej niż jeden grób”. Często słyszy się również komentarze, że niektórzy preferują zakupy w sklepach wielkopowierzchniowych, gdzie ceny są bardziej konkurencyjne.

Wiązanki coraz droższe, ale wygoda też ma swoją cenę
Na cmentarzu można również zauważyć coraz wyższe ceny gotowych wiązanek. W tym roku najprostsze stroiki kosztują około 45 zł, co jest wzrostem względem zeszłorocznych za 35 zł. Jak tłumaczy sprzedawczyni pani Barbara, „samo przygotowanie takiej wiązanki to koszt i czas, a materiały również podrożały. Większość kupujących rozumie, że ceny idą w górę, ale oczywiście są tacy, którzy narzekają”. Część osób z kolei, choć zniechęcona wyższymi cenami, woli dokonać zakupu na miejscu, unikając podróżowania po mieście z kwiatami i zniczami w ręku. Bardziej rozbudowane kompozycje kwiatowe potrafią kosztować nawet 150 złotych.
Wielu warszawiaków, jak pani Alicja, rezygnuje z zakupów w tańszych sklepach na rzecz wygody.
- Wiemy, że chryzantemy czy znicze kupione na cmentarzu są droższe, ale nie mam siły iść z nimi przez całe miasto komunikacją miejską. Wolę dopłacić, ale oszczędzić sobie trudu – przyznaje.

Napisz komentarz
Komentarze