Zawieszenie decyzji o warunkach zabudowy (wuzetek) jest pokłosiem aktualizacji Planu Generalnego Lotniska Chopina, którą Ministerstwo Infrastruktury zatwierdziło w lipcu 2023 roku. Przepisy te zakładają, że na terenach objętych planem muszą zostać uchwalone miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego, co dotyczy m.in. Ursynowa, Wilanowa, Mokotowa, Ochoty, Włoch, a także gmin Raszyn i Ożarów Mazowiecki. W przypadku ich braku, wydawanie wuzetek jest wstrzymywane, co wywołało ogromne zamieszanie w stołecznych dzielnicach.
Burmistrz Ursynowa, Robert Kempa, w rozmowie z Raportem Warszawskim przyznał, że jego zdaniem nowe prawo jest wynikiem politycznych decyzji.
- Moim zdaniem wylali dziecko z kąpielą, bo tak naprawdę zablokowali w 12 dzielnicach, czy w części tych 12 dzielnic, możliwość rozwoju i tak naprawdę teraz się okazuje, że nie można wybudować domku jednorodzinnego na terenie Zielonego Ursynowa. Mam nadzieję i mogę tylko postulować do posłów, żeby jak najszybciej ta zmiana prawa tutaj nastąpiła - komentuje burmistrz.
Nie może stanąć nawet dom jednorodzinny
Na Ursynowie aż 60% obszaru nie jest objęte miejscowymi planami, co teraz skutkuje kompletnym paraliżem budowlanym. Choć mieszkańcy Wysokiego Ursynowa, gdzie dominują bloki, mogą odczuć ulgę z powodu wstrzymania niektórych inwestycji deweloperskich, na Zielonym Ursynowie, gdzie mieszkańcy liczyli na możliwość budowy domów jednorodzinnych, nowe przepisy wywołały frustrację.
– Na chwilę obecną rzeczywiście mamy taki stan prawny, że tych decyzji o warunkach zabudowy nie możemy wydawać – przyznał burmistrz Kempa, dodając, że ma nadzieję na szybki powrót do poprzednich przepisów.
.png)
Polskie Porty Lotnicze (PPL), zarządzające Lotniskiem Chopina, stoją na stanowisku, że Plan Generalny nie wymagał istotnych zmian od jego zatwierdzenia w 2016 roku. Jak tłumaczy PPL, dokument, który formalnie poszerza obszar Warszawy objęty Planem, jest zgodny z przepisami prawnymi i ma na celu przede wszystkim zagwarantowanie bezpieczeństwa lotniska oraz jego otoczenia. Urząd Lotnictwa Cywilnego popiera to stanowisko, zaznaczając, że zmiany legislacyjne miały chronić rozwój terenów lotniskowych oraz zapewnić ochronę przed hałasem.
PPL podkreśla również, że ich kompetencje nie obejmują uchwalania planu miejscowego ani decyzji o warunkach zabudowy.
- PPL jako zarządzający Lotniskiem Chopina nie jest organem administracji właściwym w zakresie uchwalania mpzp, ani też w zakresie wydawania decyzji o warunkach zabudowy - usłyszał od PPL portal rynek-lotniczy.pl.
Wykładnia przepisów i reakcje mieszkańców
Zdaniem części warszawiaków nowe przepisy mogą być próbą wywarcia nacisku na poparcie przez obecny rząd projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego. Ustawa wzbudziła bowiem duże kontrowersje, a mieszkańcy objętych zakazem terenów czują się zakładnikami politycznych decyzji. Jak informuje portal Rynek Lotniczy - zasięg planu generalnego określono tak szeroko, by ewentualne protesty mogły wpłynąć na decyzje związane z CPK.
Burmistrz Kempa obawia się, że nowe przepisy na dłuższą metę zablokują rozwój wielu warszawskich dzielnic, a nowe prawo wymaga szybkiej korekty.
- Chcielibyśmy jak najszybciej wrócić do stanu normalności, który rozumiem jako stan sprzed wejścia w życie tej ustawy - dodaje burmistrz.
Napisz komentarz
Komentarze