To miał być zwyczajny dzień na lotnisku, jakich wiele. Niestety co jakiś czas wśród pasażerów trafia się niespełniony komik, który za szczyt komedii uznaje informowanie służb o posiadaniu bomby. Do takiego wydarzenia doszło w środę 30 października, o czym jako pierwszy poinformował portal tvnwarszawa.pl.
Na Lotnisku Chopina dwójka nieodpowiedzialnych pasażerów twierdziło, że posiadają kolejno bombę oraz broń w bagażu. Do incydentu doszło podczas odprawy bagażowej przed planowanymi odlotami do Malagi i Dubaju. Na miejsce od razu wezwani zostali funkcjonariusze Grupy Interwencji Specjalnych warszawskiej straży granicznej.
Dwaj mężczyźni, autorzy „żartu”, zostali szybko odizolowani od pozostałych podróżnych. Następnie sprawdzili zawartość ich bagaży. Nie znaleziono żadnych niebezpiecznych przedmiotów. Podczas kontroli mężczyźni oświadczyli, że podane przez nich informacje to żart. Niestety nie uratowało ich to przed konsekwencjami.
Jako, że mamy do czynienia z wykroczeniem, podróżni zostali ukarani mandatami karnymi w wysokości 500 zł, a następnie zostali wycofani z rejsu.
Napisz komentarz
Komentarze