Ogromny pustostan w sercu Warszawy
Korzenia Fabryki Garbarskiej Temler i Szwede, mieszczącej się przy ul. Okopowej 78, sięgają aż drugiej połowy XIX wieku. Do czasów wybuchu XX wojny światowej, była jednym z największych tego typu zakładów, posiadając także renomę międzynarodową. Dzisiaj, po latach perturbacji okresu PRL-u, cały obiekt stoi opuszczony. Obecnie kompleks znany jest mieszkańcom z popękanych ścian, wybitych szyb i licznych graffiti. Niestety nawet posadzony w pobliżu szpaler drzew nie jest w stanie zakryć całości szpetnego kompleksu.
Dodajmy, że fabryka znajduje się niedaleko Ronda Radosława, w pobliżu Powązek, Arkadii i CH Klif. To świetnie skomunikowany fragment miasta.
Sprawą dawnej fabryki zainteresowali się mieszkańcy Woli oraz część miejskich radnych. W ubiegłym roku Damian Kowalczyk, radny PiS-u, w swojej interpelacji zadał władzom miasta konkretne pytanie — co zamierzacie zrobić z tym terenem? Zgodnie z odpowiedzią udzieloną mu wtedy przez zastępcę prezydenta miasta, Tomasza Mencinę, Warszawa zamierza rozpisać przetarg, by sprzedać działkę oraz gmach.

Zamiast fabryki będzie kolejna galeria lub blok mieszkalny?
Na początek należy przytoczyć kilka faktów. W miejskich dokumentach działka, na której terenie wznosi się fabryka, posiada nr ewidencyjny 9/2 w ramach obrębu 6-02-01. Łącznie jest to aż 16,04 tys mkw. Ten ogromny teren jest także położony w obszarze miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Dokładniej chodzi o rejon Dworca Gdańskiego. To oznacza, że miejsce to przeznaczone jest domyślnie na wszelkiego rodzaju usługi (sklepy, galerie, etc.), z dopuszczeniem zabudowy mieszkaniowej. W dokumentach widnieje to jako symbol 8.4 U(MW).
Sprawa wydaje się więc prosta — w miejscu opuszczonej fabryki powstanie kolejny, zbyt drogi blok mieszkalny, z „apartamentami” o wielkości 30 mkw. Pomijając złośliwości, los fabryki nie jest do końca przesądzony. Dlaczego? Ponieważ w 2010 roku gmach decyzją Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków Barbary Jezierskiej, został wpisany do rejestru zabytków.

„Zaznaczam również, że do rejestru zabytków [...] wpisano budynek główny wraz z otoczeniem. Teren ochrony zabytku obejmuje teren dwóch działek: 9/1 (6,6 tys. mkw) i 9/2 (16,04 tys, mkw) ” - informuje Mencina. To oznacza, że ktokolwiek nabędzie działkę — sieć handlowa czy deweloper — powinien każdą decyzję względem budynku fabryki konsultować z wojewódzkim konserwatorem. W innym przypadku na nowego właściciela spadnie szereg dotkliwych kar. Łącznie obie działki mają aż 22,6 tys. mkw.
Fabryka na sprzedaż. Za aż 300 mln zł
Jednak kiedy miasto zamierza sprzedać działkę? Urzędnicy przekazali, że najbardziej realistycznym terminem ogłoszenia przetargu jest dopiero czwarty kwartał 2025 roku. Wstępnie zakłada się, że będzie to przetarg ustny nieograniczony. Faktycznie, na sesji rady Warszawy ustalonej na 20 listopada radni głosują nad zgodą na rozpisanie przetargu. Zgodnie z dokumentem wartość rynkowa działki to aż 301,9 mln zł.
W projekcie uchwały zapisano, że sprzedaż ma uratować dawną fabrykę, która od 2007 roku jest pustostanem. Przyszły właściciel może zbudować tam nowe budynki, z których najwyższy będzie miał 68 metrów wysokości. Na podstawie analizy Biura Polityki Lokalowej ustalono, że w tym miejscu może powstać aż 53,5 tys. metrów kwadratowych mieszkań, bądź biur.












Napisz komentarz
Komentarze