W czerwcu 2024 roku lubiane przez warszawiaków Kino Luna zostało zamknięte. Powodem miał być remont, który początkowo miał zakończyć się po wakacjach. We wrześniu wejście do budynku nadal było jednak zastawione drewnianą sklejką pomazaną graffiti. Wówczas pojawiły się spekulacje o tym, że na Marszałkowską nie wrócą już filmy, a Luna może podzielić los Kina Femina, gdzie dziś działa Biedronka. Teraz jednak właściciel tego miejsca, czyli Mazowiecki Instytut Kultury ogłosił, że już wkrótce powróci ono na kulturalną mapę stolicy.
- Kino Luna, co do którego w przyszłości pojawiały się pewne wątpliwości, które naszym zdaniem można powiedzieć, że były nieuzasadnione, będzie funkcjonowało nadal, będzie prowadzone przez Mazowiecki Instytut Kultury. W tym celu jest zmieniany statut MIK-u. Ponadto MIK otrzyma środki na prowadzenie Kina Luna, na bieżące jego utrzymanie, ale otrzyma także środki na przygotowanie kompleksowego remontu czy też modernizacji obiektu, która będzie mogła nastąpić w perspektywie kilku lat – ogłosił podczas konferencji prasowej Ludwik Rakowski, przewodniczący sejmiku mazowieckiego.
Jak tłumaczyła dyrektorka MIK Magdalena Ulejczyk, w tym roku zakończyła się umowa na dzierżawę z zewnętrznym operatorem Luny i nie udało znaleźć się nowego najemcy.
- Zakończył się 10-letni okres dzierżawy z dzierżawcą. Rozpisaliśmy konkurs na 5 lat. Dzierżawca wziął udział w tym konkursie, jednak nie podpisał umowy. Było jakieś zainteresowanie tym kinem, natomiast mieliśmy informacje od potencjalnych firm, które się kinem interesowały, że budynek jest w takim stanie technicznym, w którym trzeba było bardzo dużo zainwestować, żeby dalej prowadzić kino. Więc po prostu my to zrobimy. Zainwestujemy w to kino, żeby się mogło dalej rozwijać – mówiła Magdalena Ulejczyk.
Kino Luna powróci w nowej odsłonie, ale z tą samą misją
Luna ma powrócić na początku 2025 roku. W tej chwili urzędnicy mówią o przełomie lutego i marca. Jednocześnie MIK zapowiada, że charakter miejsca się nie zmieni, nadal będą tam organizowane przeglądy i festiwale filmowe, a także spotkania autorskie, zajęcia edukacyjne i pokazy filmowe. Luna nadal będzie w Sieci Kin Studyjnych i wciąż będzie współpracowała z Europa Cinemas. Jest także plan nawiązania współpracy ze Stowarzyszeniem Kin Studyjnych. Dyrektorka Ulejczyk zapowiadała też, że instytucja planuje otworzyć się na młodych artystów i organizować ich wystawy w odnowionym budynku.
- Co ważne, polityka cenowa. O tym też pamiętamy. Pamiętamy o karcie Lunatyka, pamiętamy o tym, że kino również pozycjonowało się przez to, że miało bardzo konkurencyjne ceny biletów i o to też zadbamy, żeby tak było nadal – podkreślała Ulejczyk.
Będzie gruntowna modernizacja Kina Luna w Warszawie
Jednocześnie MIK zapowiada modernizację budynku kina. Choć część prac wykonano już w lecie, to nadal pozostaje dużo do zrobienia. Przede wszystkim Luna wymaga kompleksowej modernizacji, gdyż mieści się w kamienicy z lat 60. W planach są prace związane z wyposażeniem kina, a także stworzenie projektu remontu budynku. Mazowsze przeznaczy na ten cel 2,9 mln zł, a projekt ma powstać w 28 miesięcy. Samorząd województwa dofinansuje też statutową działalność kina. W 2025 roku MIK dostanie na nią 4,6 mln zł.
- Kino jest kultowe, kino jest ukochane przez mieszkańców Warszawy, natomiast jest w stanie, który sprawia, że pewne inicjatywy przestały w nim mieć miejsce. My chcemy, żeby kino się rozwijało, nie myślimy w perspektywie krótkoterminowej, myślimy o tym, żeby kino przez dziesięciolecia funkcjonowało dla mieszkańców Warszawy i z tego powodu wykorzystaliśmy bardzo dobrze ten czas, który był czasem tego zamknięcia kina, odświeżaliśmy kino, robiliśmy potrzebne remonty, ponieważ jesteśmy też odpowiedzialną instytucją, w której robimy audyty stanu technicznego budynku i cały czas są kwestie, które tam musimy naprawiać, poprawiać. Teraz kino odświeżone, odmalowane, ze zmienionymi wykładzinami, zmienionymi obiciami wróci do Państwa, mam nadzieję na przełomie lutego i marca, kiedy uda nam się zbudować zespół Kina Luna, który będzie działał w strukturze Mazowieckiego Instytutu Kultury — mówiła Magdalena Ulejczyk.

Napisz komentarz
Komentarze