Reklama

Wschodnia Obwodnica Warszawy. Minister przerywa impas. Ale droga ma powstać dopiero w 2035 roku

Kiedy powstanie ostatni odcinek obwodnicy Warszawy? Minister przerywa impas i zapowiada rozpoczęcie prac od nowa. To oznacza spore opóźnienie, ale też szansę, że inwestycja ruszy z miejsca. Drogowcy zakładają, że otwarcie nastąpi w 2035 roku. Co jeszcze wiadomo?
wschodnia obwodnica warszawy
Wschodnia obwodnica z nowym otwarciem

Autor: GDDKiA / mat. pras.

Kolejne podejście do budowy Wschodniej Obwodnicy Warszawy. Tym razem ministerstwo, po latach bojów o decyzję środowiskową, wyrzuca stare projekty do kosza i zaczyna od nowa. Oznacza to kolejne lata opóźnień, ale z drugiej strony realną szansę na budowę.

- Podjąłem decyzję o rozpoczęciu nowej procedury przygotowawczej, uwzględniającej budowę tunelu w ramach fragmentu budzącego najwięcej protestów - przekazał Dariusz Klimczak, minister infrastruktury.

Po dziesięciu latach bojów ministerstwo jest w punkcie wyjścia. Kluczowy, ostatni fragment obwodnicy Warszawy – o długości 14 kilometrów – wciąż jest daleko od początku realizacji. Przypomnijmy, że to trasa S17 od węzła Warszawa Wschód, przez Wesołą, tereny wojska, Ząbki, do łącznika z S8. Wcześniej po drodze projektowano kilka węzłów, ale obecnie wszystko może się zmienić.

Zgodnie z zapowiedzią ministra inwestycja planowana jest w latach 2032-2035. Teraz, od początku trzeba przygotować STEŚ (studium techniczno-ekonomiczne-środowiskowe), wybrać odpowiednie warianty i jeszcze raz starać się o wszystkie potrzebne zgody.

Kolejne kroki to: 

  • projekt budowlany
  • decyzja ZRID
  • roboty budowlane. 

Jak ma wyglądać Wschodnia Obwodnica Warszawy? 

GDDKiA poinformowała, że wycofuje wszystkie wnioski złożone w 2015 roku. Procedura rozpoczyna się od początku. Najpierw wybrane zostanie biuro projektowe, które przygotuje kilka wariantów trasy: wśród nich wariant z tunelem najprawdopodobniej pod fragmentem dzielnicy Wesoła. O takie rozwiązanie od lat zabiegali mieszkańcy, którzy obawiali się, że obwodnica stanie się barierą rozdzielającą dzielnicę na pół. To jednak domysły, ponieważ drogowcy nie ogłosili szczegółów. 

- Konsekwencją prac będzie wskazanie przebiegu trasy, najkorzystniejszego pod kątem społecznym, środowiskowym i ekonomicznym – informuje GDDKiA. 

Drogowcy obiecują spotkania informacyjne i „wzięcie pod uwagę opinie społeczeństwa”. W komunikacie piszą, że projektanci przeanalizują wszystkie zgłoszenia. To na ich podstawie przygotowany zostanie nowy wniosek o decyzję środowiskową.

obwodnica warszawy
Wschodnia Obwodnica Warszawy ma zamknąć ring / GDDKiA

Obwodnica Warszawy: urzędniczy impas 

- Po wieloletnich staraniach i przygotowaniach do budowy Wschodniej Obwodnicy Warszawy doszło do impasu decyzyjnego, który uniemożliwiał realizację ostatniego odcinka obwodnicy stolicy w wariancie akceptowalnym przez mieszkańców, drogowców i nieingerującym w obszary cenne przyrodniczo. Dotychczasowe decyzje były wielokrotnie uchylane przez sądy, zaskarżane, umarzane, przywracane, zmieniały się organy, które powinny określić przebieg drogi ekspresowej. Czas z tym skończyć – zapowiada minister Klimczak. 

Te słowa pokazują, że państwowe instytucje nie potrafią się między sobą dogadać. Sprawa toczyła się między GDDKiA, drogowcami podlegającymi pod ministerstwo infrastruktury, a GDOŚ, organowi ds. ochrony środowiska, podlegającemu ministerstwu środowiska.

Dlaczego wciąż nie ma wschodniej obwodnicy?

To historia, która ciągnie się latami niczym słabej jakości telenowela. Jej pierwszy sezon zaczyna się w 2015 roku - wtedy drogowcy złożyli wniosek o decyzję środowiskową dla wspomnianego odcinka Ząbki - Warszawa Wschód (10,2 km).  To kluczowy dokument potrzebny do rozpoczęcia prac. Jednak dwa lata po złożeniu wniosku okazało się, że powinien rozpatrywać go inny oddział RDOŚ (Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska). Sprawę przeniesiono z Warszawy do Białegostoku.

Później zaczęły się spory prawne. Najpierw wspominany RDOŚ z Białegostoku wydał decyzję (rok 2018), ale została ona zaskarżona i trzy lata później GDOŚ podważył ustalenia regionalnego organu. Tym samym zakwestionowano przebieg obwodnicy, który budzi również pewne opory społeczne (mieszkańcy Wesołej sprzeciwiali się budowie nasypu, który rozdzieliłby ich dzielnicę). Jednak drogowcy poszli z tą sprawą do sądu. Urzędy wzajemnie odwoływały się od swoich decyzji, które przechodziły od Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA), aż do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Ten ostatni przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia przez... poprzedni sąd (WSA). Finalnie okazało się, że decyzja z 2018 (!) roku nie powinna zostać uchylona. Ustalenie tej decyzji sądom i urzędom zajęło...  pięć i pół roku.

Sprawa, w czerwcu 2024 roku, znów wróciła do GDDKiA. W tym przypadku ponownie bardzo szybko zdecydowano o składaniu dokumentów do GDOŚ. „To kolejne miesiące oczekiwania na dalsze procedowanie” – pisał wtedy GDDKiA. To wtedy zadecydowano, że potrzebne jest nowe otwarcie, inny pomysł na obwodnicę. Czy tym razem będzie szybciej?  

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Anonim 07.03.2025 08:45
Tylko na serio, odcinka z Ząbek do S8 nie dało się zrobić wcześniej?

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama