Reklama
TYLKO U NAS!

Apel radnych o sygnalizację świetlną po śmiertelnym wypadku na Żoliborzu. Usunęli ją kilka dni przed tragedią

Kilka dni po śmiertelnym potrąceniu pieszego na skrzyżowaniu ul. Broniewskiego i Braci Załuskich na Żoliborzu Rada Dzielnicy przegłosowała apel o szybką poprawę bezpieczeństwa w tym miejscu. Jeszcze kilka dni przed wypadkiem były tam tymczasowe światła, o których pozostawienie zabiegał radny Łukasz Porębski. Choć to nie pierwsza śmierć na tym przejściu, ZDM nie uwzględnił go na liście miejsc wymagających pilnej poprawy bezpieczeństwa.
Przejście dla pieszych na ul. Broniewskiego
Przejście dla pieszych na ul. Broniewskiego

Źródło: Google Street View

Do śmiertelnego wypadku na Żoliborzu doszło wieczorem 29 maja. Kierowca, będący pod wpływem kokainy, nie ustąpił pierwszeństwa i potrącił przechodzącego przez ulicę mężczyznę. Poszkodowany został przetransportowany do szpitala, w którym w wyniku obrażeń zmarł. W środę, 4 czerwca, Rada Dzielnicy Żoliborz niemal jednogłośnie przyjęła stanowisko apelujące o pilną poprawę bezpieczeństwa w tym miejscu.

- W stanowisku piszemy o tym, że to mogą być progi zwalniające, albo tymczasowa sygnalizacja świetlna, albo cokolwiek innego, co Biuro Zarządzania Ruchem Drogowym wskaże, a ZDM wykona, co w tym miejscu sytuację poprawi - tłumaczy nam radny.

To nie pierwszy śmiertelny wypadek w tym miejscu, a temat montażu tam świateł podnoszony jest już od dekad. W ciągu ostatnich lat doszło tam do kilku poważnych potrąceń pieszych.

- W latach 2017-21 były tam trzy wypadki. Potem był wypadek, akurat bez ofiar śmiertelnych, na torowisku. W zeszłym roku był naprawdę bardzo poważny wypadkiem i w zeszłym tygodniu kolejne śmiertelne potrącenie. Mamy tam więc 6-7 poważnych zdarzeń w ciągu około 7 lat - powiedział nam Łukasz Porębski.

Światła zniknęły kilka dni przed wypadkiem. Radny apelował o ich pozostawienie

Próbkę tego, jak to miejsce mogłoby funkcjonować ze światłami na co dzień, mieszkańcy Żoliborza mieli w czasie remontu torów na wiadukcie przy Arkadii Wówczas, ze względu na zmiany w organizacji ruchu, ZDM zamontował tam tymczasową sygnalizację. Usunął ją jednak wraz z końcem remontu, kilka dni przed wypadkiem. Łukasz Porębski, radny Żoliborza z ramienia Miasto Jest Nasze, o ustawienie tam świateł apelował już dawniej, a w kwietniu br. złożył interpelację o pozostawienie tymczasowej sygnalizacji na stałe. 

- Dzięki temu rozwiązaniu znacząco poprawiło się bezpieczeństwo pieszych pokonujących w tym miejscu ul. Broniewskiego. Zmianę doceniają także sami mieszkańcy. W związku z tym zwracam się z uprzejmą prośbą o utrzymanie sygnalizacji pieszej na ul. Broniewskiego na stałe - napisał radny w interpelacji.

Pismo wpłynęło do Urzędu 8 kwietnia, jednak wciąż dzielnica nie odpowiedziała. Radny powołuje się za to na odpowiedź na wcześniejszą interpelację z 2024 r. 

- ZDM wskazał, że przez Tramwaje Warszawskie została opracowana koncepcja wyposażenia przejścia dla pieszych, która została zaopiniowana przez Biuro Zarządzania Ruchem Drogowym. W swoim piśmie Dyrektor BZRD wskazuje, że montaż sygnalizacji świetlnej jest w pełni uzasadniony, a dodatkowo przejście dla pieszych należy rozbudować o dodanie przejazdu rowerowego łączącego drogę rowerową w ciągu ul. Broniewskiego z osiedlem Zatrasie. Jak wskazuje BZRD „Zastosowanie przejść przesuniętych (przez jezdnię i torowisko tramwajowe) zapewniłoby bezpieczną przestrzeń dla pieszych” - pisze radny Porębski. 

Przebudowa ul. Broniewskiego przez Tramwaje Warszawskie to sprawa, o której też słyszeliśmy już od ZDM. Zawsze ten temat podejmowany jest podczas dyskusji o zmianach w tym rejonie Żoliborza. Plany Tramwajów często je blokują. O poprawę bezpieczeństwa na tym przejściu dla pieszych różni radni, z różnych partii, apelują od dekad.

Światła będą tam na stałe. Wiele osób sprzeciwia się temu pomysłowi

Pomysł pozostawienia świateł na tym skrzyżowaniu generował wiele komentarzy pod postami radnego Łukasza Porębskiego. Mieszkańcy Żoliborza mówili wówczas, że generuje to korki, a piesi muszą czekać zbyt długo. Ulica Broniewskiego jest dość ruchliwa, lecz bez świateł można bez problemu znaleźć lukę w ruchu samochodów. Braci Załuskich to za to mała uliczka dojazdowa do osiedla i Szkoły Podstawowej nr 267, na której wzmożony ruch panuje jedynie w godzinach szczytu.

Radny MJN uważa jednak, że skrzyżowanie jest na tyle niebezpieczne, że zmiana jego organizacji jest konieczna. Potwierdza to opinia Zarządu Dróg Miejskich, który w ramach audytu z 2019 r. ocenił bezpieczeństwo na tym przejściu na 2 w skali 0-5.

- ZGN napisał, że ponad 75% kierowców przekracza na tym odcinku prędkość o co najmniej 10 kilometrów. Przez to właśnie jest tam niebezpiecznie. - powiedział Łukasz Porębski w rozmowie z nami

Dlaczego kierowcy jeżdżą tam tak szybko? Działa psychologia

- Broniewskiego jest ulicą, która dla kierowców jadących z centrum często stanowi pierwszą niezakorkowaną drogę. Kierowcy skręcają, dajmy na to, z Placu Grunwaldzkiego i czują w końcu możliwość przyspieszenia i dodają gazu. A że jeszcze przy okazji jadą pod słońce, to widoczność jest ograniczona. Natomiast z drugiej strony ci, którzy jadą z Bielan lub Bemowa to ci, którzy już pędzą, bo na przykład zjechali z al. Armii Krajowej. Na początku mają tam trzy pasy, z tych trzech pasów robią się dwa, a na koniec jeden. Nagle okazuje się, że jesteśmy na środku osiedla i w miejscu bez świateł przechodzą piesi - wyjaśniał w rozmowie z nami mechanizm stojący za zachowaniem kierowców radny Porębski.

Do wypadków na Broniewskiego często dochodzi wieczorem, z udziałem kierowców jadących w stronę Bielan. Wówczas zachodzące słońce świeci im prosto w oczy i rzeczywiście może oślepiać, utrudniając zauważenie pieszych na przejściu.

Rada przegłosowała apel. Co dalej? 

Wszyscy obecni na sesji Rady Żoliborza opowiedzieli się za przyjęciem apelu w sprawie pilnej poprawy bezpieczeństwa na przejściu dla pieszych przez ul. Broniewskiego. Nie jest to jednak żadna uchwała, prawnie nakazująca przeprowadzenie tam remontu

- My jako radni możemy apelować o to, aby zarządca drogi, w tym przypadku Zarząd Dróg Miejskich, bądź inżynier ruchu, zrobili coś, co w końcu poprawi sytuację. W związku z tym przede wszystkim w tym stanowisku apelujemy o to, aby w pilnym trybie zarządził zmianę. ZDM powinien wykonać to od ręki - wyjaśnił Łukasz Porębski.

- Nie możemy dopuścić, by na tym przejściu zginął kolejny człowiek. Każdy dzień bez podjęcia działań to realne ryzyko kolejnej tragedii. Dla Radnych Dzielnicy Żoliborz, a także dla urzędów odpowiedzialnych za organizację ruchu w Warszawie, priorytetem powinno być bezpieczeństwo mieszkańców – szczególnie w miejscach, gdzie realne zagrożenie zostało już potwierdzone wielokrotnie. W związku z powyższym oczekujemy niezwłocznego działania i interwencji na ul. Broniewskiego - można przeczytać w tekście przyjętego stanowiska Rady Żoliborza z 4 czerwca.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama