Reklama

Robert Lewandowski w Warszawie. W asyście ochroniarzy trafił do sądu. Wiemy, dlaczego

Robert Lewandowski w Warszawie. Piłkarz przyjechał na przesłuchanie w sprawie przeciwko Cezaremu Kucharskiemu. Lewandowski musi liczyć na co najmniej dwie kilkugodzinne rundy pytań. Ale sprawa może się znacznie przeciągnąć.
Spór Lewandowski - Kucharski

Autor: Mapy ukośne UM Warszawa / Wikipedia.org

W budynku sądu, przy ul. Marszałkowskiej, Robert Lewandowski pojawił się w środę 11 czerwca chwilę po godz. 9. Przyjechał wraz z ochroniarzem, a w okolicy wzmocniono – na prośbę piłkarza – obstawę policji. Lewandowski został wezwany do Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście na przesłuchanie. To pokłosie głośnego procesu z byłym managerem, Cezarym Kucharskim, który również stawił się na miejscu.

Sprawa ciągnie się od kilku lat. W maju 2022 roku Prokuratura Regionalna w Warszawie skierowała akt oskarżenia przeciwko byłemu managerowi Roberta Lewandowskiego. Zarzucano mu m.in. stosowanie gróźb oraz sugerowanie zapłaty 20 mln euro w zamian za zachowanie tajemnicy w sprawie rzekomych nieprawidłowości podatkowych, a także przekazanie mediom kopii kontraktów reklamowych i sportowych. Oskarżycielem posiłkowym jest były kapitan reprezentacji Polski. Kucharski, przesłuchiwany w kwietniu 2021 roku, nie przyznał się do zarzutów. Teraz również zeznaje.

„W okresie od września 2019r. do września 2020r. kilkukrotnie stosował wobec swojego byłego klienta i współpracownika groźbę bezprawną polegającą na zapowiedzi rozpowszechniania informacji dotyczących rzekomych nieprawidłowości w rozliczeniach podatkowych należącej do pokrzywdzonego spółki prawa handlowego” – przekazał wtedy Marcin Saduś, rzecznik prokuratury.

Spór Lewandowski-Kucharski. Co dalej? 

Sprawa wróciła na wokandę w maju. Wtedy sąd przesłuchał materiały dostarczone przez prawników Lewandowskiego. Chodzi o nagrania rozmów z Kucharskim, w czasie których, zdaniem piłkarza, miało dojść do szantażu. W grze było wspomniane wyżej 20 mln euro w zamian za nieujawnianie kompromitujących – zdaniem managera – materiałów. Lewandowski miał stanowczo odmówić i następnie zgłosić się do organów ścigania. 

Przesłuchania zaczęły się o godz. 10. - Po dwóch godzinach przesłuchania R. Lewandowskiego sędzia zarządził przerwę. Teraz jeszcze ze 2-3 godziny – relacjonuje Kacper Sosnowski, dziennikarz sport.pl na platformie X. Jeżeli przedstawiciele Kucharskiego będą mieli więcej pytań, sprawa może przeciągnąć się do jutra, a nawet na kolejny termin - 16 czerwca. Decyzją sądu (z 2 lutego 2023 roku) rozprawa toczy się w trybie niejawnym. 

 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama