Warszawa. W 2024 roku stolicę odwiedziło blisko 21 milionów gości – to najwyższy wynik w historii. Warszawa umacnia pozycję jako popularny cel podróży turystycznych i biznesowych.
Z danych opublikowanych przez Stołeczne Biuro Turystyki wynika, że ponad 12 milionów osób spędziło w Warszawie co najmniej jedną noc, a 8,9 miliona to odwiedzający jednodniowi. Turyści najczęściej przyjeżdżali ze względu na ofertę kulturalną, wydarzenia, architekturę i relaks nad Wisłą.
– Rosnąca liczba turystów pokazuje, że inwestycje w nowe atrakcje i promocja miasta przynoszą efekt. Warszawa stale umacnia swoją pozycję jako atrakcyjny kierunek turystyczny − zarówno dla osób poszukujących relaksu, jak i gości biznesowych. Pozytywnie zaskakuje ciągłymi zmianami, stawia na dostępność, wygodę i inspirującą atmosferę – mówi prezydent Rafał Trzaskowski.
Najwięcej turystów ze Śląska i z Ukrainy
Największą grupę odwiedzających stanowili turyści z Polski – 8,6 mln, co oznacza wzrost o 17% względem 2023 roku. Najwięcej gości krajowych przyjechało z woj. śląskiego, małopolskiego i dolnośląskiego. Liczba turystów zagranicznych wyniosła 3,6 mln – o 58% więcej niż rok wcześniej. Najczęściej przyjeżdżali obywatele:
- Ukrainy (900 tys.),
- USA (377 tys.),
- Niemiec (277 tys.),
- a także Wielkiej Brytanii, Litwy i Włoch.

Najczęściej odwiedzaną atrakcją pozostaje Stare Miasto, ale w czołówce znalazły się też Łazienki Królewskie, Pałac Kultury i Nauki oraz – po raz pierwszy – Wisła i jej okolice. Wysoko oceniane są oferty gastronomiczne, kulturalne i handlowe, a także jakość transportu miejskiego.
Rosnącą popularnością cieszą się również nowe inwestycje: gmach Muzeum Sztuki Nowoczesnej, interaktywne Muzeum Fabryka Czekolady E. Wedel oraz pieszo-rowerowy most przez Wisłę.
– Most, który łączy Bulwary Wiślane ze Starą Pragą w ramach projektu Nowego Centrum Warszawy, szybko stał się wizytówką miasta. To idealny punkt na spacer, podziwianie panoramy stolicy czy spotkania z bliskimi. Z mostu rozpościera się zapierający dech w piersiach widok na Wisłę i okoliczne tereny – mówi Paweł Moras, dyrektor Stołecznego Biura Turystyki.
Napisz komentarz
Komentarze