Reklama

Rafał Trzaskowski pod ostrzałem radnych, ale z wotum zaufania. „Nie wykorzystujemy szansy”

Rafał Trzaskowski podsumował ostatni rok swoich rządów. Sporo było o edukacji oraz o inwestycjach. W tej drugiej kwestii opozycja wytykała prezydentowi błędy i wolne tempo prac. Ostatecznie Rafał Trzaskowski otrzymał wotum zaufania, głosami klubu KO. Przeciwko byli radni PiS oraz Lewicy-MJN.
Rafał Trzaskowski otrzymał absolutorium radnych.
Rafał Trzaskowski otrzymał absolutorium radnych.

Autor: YT sesja Rady Warszawy / Maciej Gillert, Raport Warszawski

Na sesji absolutoryjnej Rafał Trzaskowski podsumował ostatni rok swoich rządów. Mówił przez mniej więcej 45 minut. Zaczął od edukacji. – Warszawa jest miejscem szczególnym. To serce wolnej Polski – powiedział. Wspomniał o tym, że w ostatnich miesiącach w sprawach Warszawy było „mnóstwu, mnóstwo manipulacji”. Chodziło oczywiście o kampanię prezydencką, w której Rafał Trzaskowski brał udział. Przyznał, że stolica „wyznacza trendy nie tylko w Polsce, ale także w Europie”.

„Cicha rewolucja” 

- Kryzys demograficzny to dzisiaj cicha rewolucja – mówił Trzaskowski. Wspomniał, że z budżetu co roku na edukację idzie 8,5 mld zł. Mówił o sześciu nowych żłobkach i dwóch szkołach, które powstały w ostatnich latach, ale wspomniał, że wkrótce uczniów będzie coraz mniej.

Mimo to Warszawa jest polskim ewenementem. Z „Raportu o stanie miasta” wynika, że przyrost naturalny jest dodani. W 2024 roku urodziło się 28 651 dzieci, natomiast zmarło 18 857 osób. Trzaskowski przyznał, że z tej liczby 346 nowych dzieci urodziło się po skorzystaniu z miejskiego programu in-vitro.

Metro tak, ale jeśli będą pieniądze 

Trzaskowski podsumował inwestycje transportowe: tramwaj na Gagarina i do Wilanowa. 

– W zeszłym roku tramwaje wreszcie pojechały do Wilanowa dając ludziom coś co w metropolii jest najcenniejsze: czas dla rodziny, dla siebie, na rozrywkę. (…) Od dziesięcioleci nie mieliśmy tylu inwestycji w tramwaje – przekonywał. 

Wspomniał też o pracach nad trzecią (M3) i czwartą (M4) linią metra. Prezydent Warszawy przyznał, że Warszawa sama nie jest w stanie sfinansować tej inwestycji. 

- Liczymy, że w przyszłej perspektywie unijnej znajdą się pieniądze na kolejne inwestycje. Bo budowa metra bez wsparcia unijnego czy rządowego jest praktycznie niemożliwa – przekonywał. Dodał też, że nowe linie będą zarazem miejscami schronienia. To potwierdzenie przypuszczeń, o których pisaliśmy.  

„Najbezpieczniejsza stolica w Europie” 

Rafał Trzaskowski kontynuował też wątek, który wybił się w czasie kampanii prezydenckiej. Chodzi o kwestię bezpieczeństwa. Wspomniał o niej zarówno w kontekście ruchu drogowego, miejsc schronienia, jak i przestępczości związanej z cudzoziemcami. 

- Zwłaszcza nasi goście muszą o tym wiedzieć, że jeżeli przychodzi im do głowy łamanie prawa, to będziemy działali z absolutną stanowczością. W 2024 roku, dzięki rozmową z rządzącymi, podjęliśmy decyzję, które skutkowały deportacjami. To ważne, nie należy tego programu demonizować, ale trzeba reagować. To ma swój wymiar symboliczny – powiedział. 

Wspomniał też, że Warszawa ma być „najbezpieczniejszą stolicą w Europie”. Zdaniem Trzaskowskiego już teraz stolica wyznacza trendy. Kilka razy wspomniał w tym przypadku o zieleni i czystości ulic. 

„Nie wykorzystujemy szansy” 

Po expose Trzaskowskiego rozpoczęła się długa dyskusja. Jako pierwszy wystąpił Sławomir Potapowicz, wiceprzewodniczący Rady Warszawy z KO. Zapowiedział, że jego klub udzieli prezydentowi absolutorium. - Widzimy konsekwentną politykę, która buduje miasto dla wszystkich. Bo miasto nie jest ani nasze, ani wasze. Jest wszystkich mieszkańców Warszawy – powiedział.

Odmienne zdanie mieli przedstawiciele dwóch innych klubów: PiS oraz MJN/Lewica. 

- Nie wykorzystujemy szans rozwojowych stojących przed Warszawą. (…) Tracimy je ze względu na kiepską, bardzo zachowawczą i dość często chaotyczną politykę inwestycyjną – mówił radny Tomasz Herbich z PiS. 

- Gdyby był Pan szefem programu Apollo, Amerykanie do dziś nie polecieliby w kosmos - dodał Dariusz Figura z PiS. 

Wspomniał o opóźnieniach:

  • budowa stadionu i hali Skry
  • remont Sali Kongresowej
  • tramwaj do Wilanowa
  • remont Trasy Łazienkowskiej.

- Dlaczego na to wszystko trzeba tyle czekać – mówił Herbich wyliczając, jak długo realizowane są miejskie inwestycje.

- Tak, zazielenienia miasta czy oddawanie przestrzeni pieszym ma sens. To ewidentne sukcesy, które wydarzyły się kosztem pracy całego urzędu, ale także osób, które od lat lobbowały za zmianami. (...) Takich pozytywnych zmian mogłabym wymienić jeszcze kilka. Natomiast przygotowując się do tego spotkania przejrzałem notatki z zeszłego roku. Niestety mam wrażenie, że wiele rzeczy się nie zdarzyło. Nie dlatego, że nie mogło, ale dlatego, że zabrakł woli władz - mówiła Agata Diduszko-Zyglewska z klubu Lewica/MJN. 

Przewodnicząca wymieniała m.in.: 

  • brak uchwały krajobrazowej
  • brak inwestycji transportowych w dzielnicach obrzeżnych
  • zbyt mało zmian przejść dla pieszych, które w audycie dostały najniższą ocenę.  

W sumie dyskusja nad wotum zaufania dla obecnego prezydenta Warszawy trwała ponad trzy godziny. Ostatecznie Rafał Trzaskowski wyszedł z tej potyczki obronną ręką. Za głosowało 37 radnych, tylko 13 było przeciw — w tym radni PiS-u oraz Lewicy-MJN.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama