1 lipca Urząd Miasta ogłosił wyniki budżetu obywatelskiego. Warszawiacy wybrali 551 z 1373 projektów. To prawie dwukrotnie większy wynik niż w zeszłym roku. Pośród zwycięskich propozycji znalazło się:
- 338 projektów lokalnych,
- 156 projektów dzielnicowych,
- 17 projektów miejskich.
Najwięcej wybranych pomysłów – 48 – zostanie zrealizowanych na terenie Mokotowa.
Swój głos oddało ponad 73 tys. mieszkańców stolicy. Większość głosujących (ponad 63 proc.) stanowiły kobiety. Najbardziej aktywną grupą wiekową (34 proc.) były osoby w wieku od 35 do 44 lat. Najwyższą frekwencję w głosowaniu odnotowano w dzielnicach – Rembertów, Ursus, Wesoła i Wawer. Realizacja zwycięskich projektów rozpocznie się w 2026 roku.
Dużym zainteresowaniem cieszyły się projekty z kategorii zieleń i natura. Na poziomie lokalnym i dzielnicowym warszawiacy głosowali głównie na propozycje dotyczące sportu i rekreacji, infrastruktury i komunikacji publicznej oraz kultury i sztuki. Wśród projektów miejskich największe powodzenie miały pomysły związane ze zdrowiem i pomocą społeczną.
Wielka zjeżdżalnia
Przedstawiamy kilka zwycięskich projektów związanych ze sportem i rekreacją.
W parku im. Zbigniewa Herberta na Bielanach powstanie wielka zjeżdżalnia. Celem tej propozycji jest zabawa i aktywne spędzanie czasu na świeżym powietrzu. Zjeżdżalnia ma mieć taką wysokość i szerokość, aby mogła pozwalać na jednoczesny zjazd kilku osób.
- Takie urządzenie pozwolą bawić się jednocześnie osobom w różnym wielu i o różnej sprawności fizycznej. Mogą z nich korzystać dzieci z opiekunami, jak też młodzież – czytamy w opisie projektu „Wielka zjeżdżalnia w Parku Herberta”.
Według badań „tego typu instalacje należą do najbardziej popularnych urządzeń do zabawy przeznaczonych do najszerszego grona odbiorców”.
W Warszawie znajduje się kilka dużych zjeżdżalni na terenie zagrodzonych placów zabaw, ale żadna nie daje możliwości zjeżdżania kilku osobom jednocześnie. Jak zauważa pomysłodawca, „z wielu z nich nie mogą skorzystać osoby dorosłe, które stanowią połowę użytkowników placów zabaw”. Projekt ma na celu zachęcanie dorosłych do wspólnej zabawy z dziećmi. Koszt realizacji wyniesie 160 tys. zł.
Podobne urządzenia znajdują się m.in. w Regensburgu (Niemcy) i Wiedniu oraz Kopenhadze i Bostonie, gdzie zamontowano specjalne huśtawki.

Wodny plac zabaw
W nowopowstającym Parku Żerańskim na Białołęce powstanie zaś wodny plac zabaw. Zdaniem pomysłodawcy, wodne place zabaw są „atrakcyjną formą odpoczynku podczas upalnych dni, a także sprzyjają integracji sąsiedzkiej”.
Propozycja ta została przedstawiona z myślą o dzieciach w różnym wieku i z różnymi potrzebami. Projekt przewiduje wybudowanie „przyłącza wodnego i ewentualnie kanalizacyjne (jeśli jeszcze nie są wykonane), nawierzchni ze żwiru płukanego, instalację pomp tryskających wodą, pomp mechanicznych i wodotrysków”. Szacowany koszt to 708 tys.
Podobne place zabaw istnieją już w Warszawie – w Parku Henrykowskim na Białołęce i w obiekcie Syrenka II w Wawrze, dając mieszkańcom możliwość aktywnego spędzania czasu.

Siłownia plenerowa na Targówku
Inna wybrana przez warszawiaków propozycja to „mobilne strefy kibica i fajowska siłownia z obciążeniem” na terenie sportowo-kulturalnym ARTHOUSE Kołowa w dzielnicy Targówek. Przewidywany koszt wyniesie 400 tys. zł. W ramach realizacji pomysłu w przestrzeni publicznej mają się pojawić mobilne trybuny i urządzenia do ćwiczeń ze zmiennym obciążeniem.
Jak zakłada propozycja, „mobilne trybuny będą wykorzystywane podczas wydarzeń sportowych i kulturalnych, takich jak strefy kibica czy koncerty, zapewniając wygodne miejsca siedzące dla publiczności, w tym osób starszych i z ograniczeniami ruchowymi”.
Profesjonalna siłownia plenerowa ma posłużyć osobom, które chcą „zwiększać swoją siłę i masę mięśniową, łącząc bezpieczeństwo z funkcjonalnością”. Mieszkańcy mają mieć dostęp do bezpłatnej infrastruktury sportowej i kulturalnej w celu poprawiania swojego „zdrowia fizycznego i samopoczucia dzięki regularnym treningom”.
- Wszystkie urządzenia siłowni będą wyposażone oprócz wizualnej instrukcji, także w nalepiony kod QR z linkiem przekierowującym do instrukcji obsługi, zestawem ćwiczeń (lub asystą wirtualnego trenera) oraz zmianą przełożenia – wyjaśniono w opisie projektu.

Szachy dla seniorów i nie tylko
W parku Kombatantów w dzielnicy Włochy ma się pojawić stolik z planszą do szachów, a do tego cztery krzesła i kosz na śmieci. Koszt realizacji projektu to 35 tys. zł.
Pomysł utworzenia przestrzeni do gry w szachy ma na celu m.in. zachęcanie mieszkańców do przebywania na świeżym powietrzu, integrację społeczną i międzypokoleniową, aktywizację seniorów, rozwój intelektualny dzieci i młodzieży.
Tenis stołowy i piłkarzyki
Podobny pomysł zostanie zrealizowany w dzielnicy Wesoła. Chodzi o zainstalowanie profesjonalnych stołów zewnętrznych do tenisa stołowego i piłkarzyków. Mają one być dostępne dla każdego zainteresowanego grą. Według wstępnego kosztorysu, zakup poszczególnych elementów wyniesie nieco ponad 355 tys. zł.
Stoły do ping-ponga i piłkarzyków mają się pojawić w następujących lokalizacjach.
- Szkoła Podstawowa nr 171 im. Stanisława Staszica,
- Szkoła Podstawowa nr 172 im. Polskiej Organizacji Wojskowej,
- Szkoła Podstawowa nr 173 im. Górników Polskich,
- Szkoła Podstawowa nr 174 z Oddziałami Integracyjnymi im. Tadeusza Kościuszki,
- Szkoła Podstawowa nr 353 im. „Wielkich Odkrywców”,
- Szkoła Podstawowa nr 385 im. Marszałka Józefa Piłsudskiego,
- CLXIII Liceum Ogólnokształcące.
Zdaniem współtwórców projektu, to „sposób na integrację młodych ludzi i zachęcenie ich do uprawiania sportu”. Jak wskazano w opisie propozycji, „wspólna gra, praca zespołowa, zdrowa rywalizacja i empatia, a przy tym umiejętne zarządzanie czasem, przestrzeganie ustalonych zasad, doskonalenie umiejętności sportowych gwarantują sukcesy w nauce”.
Zapętlony tor przeszkód na Mokotowie
W parku Stanisława Dygata i w tamtejszej okolicy na Mokotowie powstanie tzw. pump truck, czyli zapętlony tor do jazdy na rowerach, rolkach, deskorolkach, hulajnogach. Ma być to przestrzeń do „spędzania czasu na świeżym powietrzu i rozwoju fizycznego dla dzieci, młodzieży i dorosłych”. Przewidywany koszt to 700 tys. zł.
Współautorzy projektu wyjaśniali też, że pump truck to „zapętlony tor przeszkód składający się z garbów i profilowanych zakrętów ułożonych w taki sposób, aby możliwe było rozpędzanie się i utrzymywanie prędkości bez konieczności pedałowania czy odpychania się”.
- Odpowiednie wyprofilowanie garbów sprawia, że użytkownik może nabierać prędkości wykonując ruchy góra-dół (tzw. pompowanie) – napisano w opisie.
Projekt przewiduje budowę asfaltowego toru typu pumptrack o długości ok. 250 metrów i powierzchni 1500 m kw. Z obiektu będą mogły korzystać dzieci, młodzież i dorośli. Część terenu zostanie zazieleniona, a istniejące drzewa i krzewy mają zostać zachowane.

Napisz komentarz
Komentarze