Patrząc jak uśmiechnięty, luźno ubrany Rafał Trzaskowski poleca miejsca na „selfie w Warszawie”, albo w żartobliwy sposób odpiera krytykę wyglądu budynku Muzeum Sztuki Nowoczesnej, można zapomnieć, że w maju 2025 roku przegrał – o włos – wybory prezydenckie. Do tego drugi raz.
Trzaskowski po przegranych wyborach od razu wrócił do pracy. Nie kwestionował wyników. Wycofał się z polityki ogólnopolskiej i skupił się na Warszawie. Widać to choćby w podejściu do prowadzenia mediów społecznościowych. W czerwcu nagrał film podsumowujący kampanię. - Zrobię co w mojej mocy, żeby jak najlepiej wykorzystać tę kadencję – powiedział.
Od tej pory raczej nie wypowiada się w sprawach krajowych. Za to jest szalenie aktywny jeśli chodzi o Warszawę. Wizytuje budowę metra, jest na rozkopanej Marszałkowskiej, odwiedza „strefę ciszy” w szkole na Ursynowie. W międzyczasie, na prośbę uczniów, nagrywa wideo dla ich nauczyciela, by ten… nie zrobił im kartkówki z biologii. Trzeba przyznać, że od miesięcy (jeśli nie od lat) Trzaskowski nie był tak zaangażowany w pracę na rzecz Warszawy.
Wrzesień to „nowe otwarcie”. Co się zmieni?
Na razie zaangażowanie Rafała Trzaskowskiego widoczne jest głównie w mediach społecznościowych. Jednak we wrześniu, jak informują w rozmowach kuluarowych radni, ma przestawić nowy plan Warszawy. Znajdą się w nim plany do końca kadencji. W wielu przypadkach wciąż toczą się rozmowy. Jak słyszę partia (Koalicja Obywatelska) działa w sposób demokratyczny, a to oznacza, że poszczególne grupy radnych próbują przekonać do swoich pomysłów.
Jak ustaliliśmy, pierwszy plan zmian może zostać wprowadzony do porządku obrad sesji zaplanowanej na 18 września. Pomysły radnych będą omówione na klubie, ale „przywilej wybrania propozycji” będzie miał Rafał Trzaskowski.
Co jest w grze? Od kilku radnych słyszę o następujących propozycjach:
- Śródmiejska Strefa Płatnego Parkowania – to pomysł, który nie obciąża budżetu, a do tego daje dodatkowe środki. Chodzi o wprowadzenie specjalnej strefy, z wyższymi opłatami za postój, wzorem Wrocławia, Krakowa czy Gdyni. Strefa – inaczej niż obecnie – obowiązywałaby także w weekendy, gdy wiele osób szuka „darmowych” miejsc, jadąc na wydarzenia kulturalne czy do Multimedialnego Parku Fontann.
- dokończenie obwodnicy Warszawy (pierwszy etap obwodnicy Pragi) – to inwestycja „z brodą”, której nikt nie może/nie chce dokończyć. Śródmiejska obwodnica urywa się przed rondem Wiatraczna. Od lat istnieje pomysł jej dokończenia, ale nie ma na to środków. Te mają się w końcu znaleźć. Jednak na samą drogę na pewno poczekamy. Obecnie rozpisano przetarg na nowy projekt obwodnicy. Z poprzednim wykonawcą rozwiązano umowę.
- zwiększenie środków (i presji) na Straż Miejską
- poszerzenie Nowego Centrum Warszawy o kolejne ulice.
Nowe otwarcie zbiegnie się też z publikacją planu ogólnego, który wyznaczy priorytety rozwoju miasta na kolejne dekady.
Napisz komentarz
Komentarze