Nowe informacje w sprawie przyszłości Trasy Łazienkowskiej. W czasie dzielnicowej sesji projekt planu dla rejonu Agrykoli pokazali przedstawiciele pracowni urbanistycznej Kanon. Na zlecenie miasta zajęli się terenem zajmującym pl. Na Rozdrożu, aleję Armii Ludowej, fragment Łazienek Królewskich i Agrykoli.
- Podstawową zmianą jest przykrycie Trasy Łazienkowskiej. Proponujemy przykrycie i na wschód, do krawędzi skarpy i na zachód, aż do ulicy Marszałkowskiej, gdzie zaplanowaliśmy plac – mówiła projektantka planu z pracowni Kanon.
Trasa przebiegałaby w tunelu o długości niecałych ośmiuset metrów. To znacznie krótszy przejazd podziemny niż na Ursynowie (2335 metrów) czy na Powiślu (890 metrów w jedną i 930 w drugą). Pełniłby jednak kluczową rolę w „zszyciu” Śródmieścia Południowego, które poprzez budowę Trasy Łazienkowskiej zostało brutalnie rozdzielone.
Planiści przypomnieli, że Trasa Łazienkowska zaburzyła historyczne uwarunkowania tego miejsca. Nie da się tego odwrócić inaczej, niż „chowając” szybką drogę. Argumenty „za” przykryciem wynikają również z badań. Zlecono pomiar hałasu, który jednoznacznie wykazał, że wspomniana droga jest sporą uciążliwością dla mieszkańców.
Propozycja ma swoich orędowników. Pomysł popiera m.in. Sławomir Potapowicz, wiceprzewodniczący rady miasta, z którym rozmawialiśmy na ten temat w ubiegłym roku.
- Pomysł zasłonięcia Trasy Łazienkowskiej zaczyna się pojawiać w projektach planów zagospodarowania przestrzennego. To daje szansę na to, żeby w przyszłości – jeśli sytuacja finansowa miasta będzie lepsza – miasto podjęło działania w tej sprawie. Na górze mógłby powstać park, podobnie jak na Ursynowie. Gdy pojawią się dodatkowe pieniądze, to tego typu inwestycje bylibyśmy w stanie realizować – przyznał nam wtedy Potapowicz.
Zieleń, pustka pod pomnik i kładka
Zasłonięcie trasy to na razie wytyczne, które nie muszą zostać zrealizowane. Wyznaczają jednak kierunek, w którym miasto powinno podążać. Trasa, zgodnie z założeniami powinna zostać przykryta „pełną płytą”, co oznacza, że na górze mogłyby powstać nowe budynki – ale projektanci zarezerwowali to miejsce na zieleń. Nowa zabudowa, dla potrzeb kultury, została zaplanowana nad obecnym zjazdem z al. Szucha na Trasę – w stronę Ochoty. Nad Trasą raczej nie powstaną za to nowe ulice.
Spójrzmy w projekt planu głębiej. Od strony komunikacyjnej architekci chcą zachować „trzy wybrane kierunki połączeń Trasy Łazienkowskiej i Al. Ujazdowskich”. Zrezygnowano z budowy parkingów podziemnych w tym miejscu. Plan zezwala natomiast na poprowadzenie w tym miejscu, górą przy pl. Na Rozdrożu, linii tramwajowej. W okolicy samego placu zaproponowano ruch uspokojony oraz więcej zieleni.
Pewnym zaskoczeniem jest fakt, że planiści w swoim opracowaniu zaznaczyli pomnik Bitwy Warszawskiej. Rzecz w tym, że w październiku ubiegłego roku ministerstwo podjęło decyzję o rezygnacji z budowy pomnika. Wydaje się, że w nowym planie powinna zostać uwzględniona ta zmiana.
Projektanci przekazali, że nie będzie szans na nową zabudowę w zabytkowych Łazienkach Królewskich. To oznacza, że definitywnie upadł pomysł, by ulokować tam nową siedzibę Polskiej Opery Królewskiej. Przypomnijmy, że w 2024 roku, mimo rozstrzygniętego konkursu architektonicznego, rząd podjął decyzję o rezygnacji z budowy. Wcześniej - od 2017 roku - snuto plany, by opera miała swoją siedzibę na skraju Łazienek.
W planie jest jeszcze jedna ciekawostka. To propozycja stworzenia pieszej kładki, nad ulicą Agrykola. Miałaby połączyć Ogród Botaniczny z Zamkiem Ujazdowskim.
Plan został pozytywnie zaopiniowany przez radnych z dzielnicy Śródmieście. W czwartek 28 sierpnia głosuje nad nim rada Warszawy.
Napisz komentarz
Komentarze