Reklama

Nie będzie kąpieliska w Zalewie Bardowskiego. „To zbiornik retencyjny”. Ale miejscowi i tak się kąpią

Mimo wniosków radnego Jana Mencwela o utworzenie miejskiego kąpieliska w Zalewie Bardowskiego, władze miasta nie planują jego powstania. Wskazują na retencyjną funkcję zbiornika. Tę argumentację odrzucają mieszkańcy Targówka, którzy mimo to korzystają z kąpieli w tym miejscu.
Nie będzie kąpieliska w Zalewie Bardowskiego. „To zbiornik retencyjny”. Ale miejscowi i tak się kąpią

Autor: Mapy ukośne UM Warszawa

Jeszcze przed wakacjami, radny Jan Mencwel z MJN zwrócił do miasta w sprawie Zalewu Bardowskego. Zaproponował, by w tym miejscu pojawiło się miejskie kąpielisko. „Takie plany dotyczące tego zbiornika pojawiały się już wielokrotnie w przestrzeni publicznej, ale nigdy nie zostały dotąd zrealizowane” - przekonywał w swojej interpelacji.  

Mencwel proponował, by miasto rozważyło uruchomienie kąpieliska, o które raz po raz pytają mieszkańcy Targówka. Ich zdaniem właśnie Zalew Bardowskiego byłby idealny do ochłodzenia się w czasie upalnych dni. Tym bardziej że w tym miejscu działa już plaża oraz miejsce do uprawniania wakeboardu, a ludzie i tak korzystają z kąpieli - mimo zakazu.

„Zbiornik nie może służyć jako kąpielisko” 

- Według definicji zawartej w ustawie Prawo wodne, kąpieliska tworzy się na wodach powierzchniowych, a nie sztucznych zbiornikach. (…) W związku z ww. funkcją zbiornik (Bardowskiego – red.) nie może służyć jako kąpielisko – odpowiada Magdalena Młochowska, dyrektor koordynator ds. zielonej Warszawy.

Jak tłumaczy, zbiornik przy Kanale Bródnowskim, służy retencji. „Zadaniem zbiornika jest całoroczna funkcja retencyjna związana z przyjmowaniem nadmiaru wód z dzielnic Rembertów i Targówek oraz gminy Ząbki”. Zaznacza, że zbiornik może przyjąć niemal dziesięć milionów litrów wody.

Co ciekawe, jeszcze kilka lat temu wydawało się, że Zalew Bardowskiego może stać się kąpieliskiem. W 2022 roku pisałem o staraniach w tej sprawie prowadzonych przez radną Katarzynę Górską-Maneczko. Wtedy dzielnica odpowiadała, że kąpielisko może tu powstać nie szybciej niż w 2024 roku, przy założeniu, że jakość wody będzie odpowiednia. Miejscowy klub „Rejs” przez pewien czas prowadził nawet badania wody.

Teraz wydaje się, że sprawa kąpieliska odsuwa się w czasie. Przynajmniej pod względem prawnym, bo faktycznym miejscem do kąpieli Zalew Bardowskiego jest od dawna. 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama