Reklama

Wieżowce w Warszawie. Czy powstanie budynek wyższy niż Varso?

Varso ma 230 metrów, do dachu. Ale w Warszawie jest miejsce na wyższe wieżowce. Co więcej, nawet w miejskich dokumentach można znaleźć działki, w których mogłyby stanąć takie budynki. Gdzie? Sprawdzamy.
Dawna wizualizacja okolic Placu Defilad.
Dawna wizualizacja okolic Placu Defilad.

Autor: mat. pras.

Wieżowiec Varso, który do dachu ma 230 metrów (z iglicą 310) to nie tylko najwyższy budynek w Polsce, ale także w Europie (nie licząc Federacji Rosyjskiej). W momencie otwarcia, w 2022 roku, przebił nie tylko Pałac Kultury i Nauki (237 m), ale także komin Ciepłowni Kawęczyn (300 m) czy Elektrowni Jaworzno (306 m). Wyżej, jeśli chodzi o obiekty budowlane, są już tylko maszty nadawcze. Ten numer jeden, pod względem wysokości, ma dokładnie 358,7 m i znajduje się w Mysłowicach, na Śląsku. 

Wynik osiągnięty przez wysokościowiec położony vis a vis Pałacu Kultury i Nauki, wydaje się być nie do pobicia przez lata. W ostatnim czasie znacznie spadło tempo budowy nowych biurowców, poza tym z każdym metrem w górę robi się coraz drożej. Mimo wszystko Varso wcale nie musi być przez dekady "dachem Warszawy".

Kto może zdetronizować Varso? Jest kilka propozycji 

Patrząc z perspektywy Europy, wysokość 310 metrów, robi wrażenie. Co najmniej trzystumetrowe wieże, poza Moskwą i Petersburgiem, zbudowano jedynie we Frankfurcie nad Menem i Londynie - oraz oczywiście w Warszawie. Od lat do podobnej wieży przymierzają się też w Paryżu, ale bez powodzenia. 

Jednak wychodząc poza Europę +300 nie robi już większego wrażenia. Najwyższy wieżowiec świata - Burj Khalifa w Dubaju - ma 828 metry wysokości. Niedawno otwarta Merdeka 118 z Kuala Lumpur jest dwukrotnie wyższa od polskiego czempiona. W sumie, na świecie jest obecnie jedenaście co najmniej półkilometrowych wież. Varso nie ma nawet w pierwszej setce wieżowców, jeśli patrzymy na wysokość.

Pozostaje pytanie, czy w Warszawie da się zbudować wyżej? To temat, który rozpalał wyobraźnię od lat. Niemal zawsze pojawia się w jednym kontekście - Pałacu Kultury i Nauki. W 2006 roku, po wygranych wyborach, Hanna Gronkiewicz-Waltz pokazywała wizję wysokościowców, które zasłaniają pekin. Jedna z działek z potencjałem to była słynna Chmielna 70, która potem rozpoczęła aferę reprywatyzacyjną. Mało kto pamięta, że na tzw. działce Duńczyka, którą inwestor nabył, choć nie powinien, miał stanąć wieżowiec.

Koncepcja zabudowy działki przy ul. Siennej 29 / archiwalna wizualizacja Kuryłowicz & Associates. 

Marzenia sprzed lat, by zbudować okolice PKiN, wciąż są żywe. Patrząc na wstępny plan ogólny, widać, że najwyższy wieżowiec można zbudować właśnie tam. A jaki konkretnie? 

  • Chmielna 70 - słynna działka z przeszłością została w całości przeznaczona pod zabudowę mieszkaniową. Może na niej stanąć apartamentowiec o wysokości 245 metrów (do dachu). Gdyby urząd zgodził się na iglicę podobną do Varso, byłby to najwyższy budynek w UE.
  • Sienna 29 - to również działka z przeszłością, którą nabył najsłynniejszy handlarz roszczeń, Marek M. Sprawa była przedmiotem działań komisji reprywatyzacyjnej. M. planował w tym miejscu dwustumetrowy wieżowiec. Obecnie miasto przeznacza ten teren, analogicznie jak Chmielną, pod zabudowę mieszkaniową. W planie zapisało wieżę o wysokości 220 metrów.

Te dwie wspomniane działki dużo łączy. Po pierwsze, znajdują się "u stóp" Pałacu Kultury i Nauki, naprzeciw innych wieżowców przy ul. Emilii Plater. Lokalizacja wydaje się idealna pod wysoką zabudowę. Rzecz w tym, że obecnie nie wiadomo, kto jest właścicielem tych działek. W sądach wciąż toczą się sprawy, mimo że od wybuchu afery minęło już dziewięć lat.

Miejscy planiści przygotowali jeszcze jedną działkę, na której może powstać budynek wyższy od Varso. To miejsce na południe od PKiN, które po części zajmuje pętla autobusowa przy ul. Emilii Plater, a po części parking Pałacu. Tam również można budować apartamentowiec o wysokości - do dachu - 245 metrów. Sprawa jest nieco trudniejsza, ponieważ pod spodem znajduje się tunel linii średnicowej, więc budowa mogłaby ruszyć zapewne dopiero po remoncie kolejowym. 

W innych miejscach Warszawy nie przewidziano tak wysokich wież. Do okolicy 190 metrów urosnąć mogą wysokościowce w pobliżu Ronda ONZ. Nieco niżej, bo 170 metrów zaplanowano na końcu Towarowej, na tzw. serku wolskim. Niżej niż w planach miejscowych jest za to przy skrzyżowaniu z Grzybowską. Spekulowano, że mogą tam powstać dwie dwustumetrowe wieże, tymczasem wysokość ścięto do 100 metrów. 

Co ciekawe, wysokie na 150 metrów wieże zaplanowano po drugiej stronie Wisły - na Pradze, przy metrze Stadion Narodowy. 

Ankieta: Czy w Warszawie potrzebne są nowe wieżowce?
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama