W przypadku schronów, miejsc ukrycia i doraźnego schronienia, trwa walka z przepisami. Po grudniowej nowelizacji okazało się, że aplikacja „Schrony” jest mocno nieaktualna. Wiele miejsc nie spełnia nowych warunków, a niektóre są… zamknięte.
- Bazy na podstawie „starych miejsc” nie zbudujemy. Musimy szukać nowych – mówi Mariusz Frankowski, wojewoda Mazowiecki. Aktualnie z budową jest problem, ponieważ wciąż nie ma dokładnych wymogów tego, jak powinien wyglądać schron, a jak miejsce ukrycia. Opracowano jedynie przepisy dla miejsca doraźnego schronienia. A co z resztą?
- W przypadku miejsc ukrycia i schronów, rozporządzenie jest po konsultacjach. Za chwilę pojawi się ostateczna wersja, która da podstawę do projektowania odpowiednich miejsc – tłumaczy Frankowski.
To pilna sprawa. Jak dowiedzieliśmy się, strażacy wraz z nadzorem budowlanym mają listę 270 schronów/miejsc ukrycia na Mazowszu, które chcą dokładnie sprawdzić. Teraz są mniej więcej w połowie, ale skutek kontroli jest ponury. Aż 32 proc. z nich nie nadaje się do niczego. Reszta przyda się, ale wymaga remontu. Na to – zgodnie z zapowiedziami – szybko znajdą się pieniądze.
Ponad 100 mln zł dla Warszawy na obronę cywilną. A co ze schronami?
Mazowiecki Urząd Wojewódzki, jako jeden z pierwszych w kraju, rozdysponował pieniądze z rządowego funduszu przeznaczonego pod obronę cywilną. Do Warszawy trafi ponad 100 milionów złotych. W tym roku będą to środki przeznaczone głównie na planowanie, ekspertyzy i doposażanie miejsc. Urzędnicy wojewódzcy przyznają, że z powodu braku przepisów, nie mogli dofinansować budowy np. schronu. Ale jest pewna furtka. Miasto chce już teraz dostosować niektóre stacje pierwszej linii metra pod obiekty obrony cywilnej.
- Planowany jest remont na stacji Natolin (M1), a ekspertyzy (dotyczące szybkiego remontu – red.) mają dotyczyć stacji Natolin, Imielin i Stokłosy. Proszę pamiętać, że większość zadań inwestycyjnych będzie podejmowanych w kolejnych latach – mówi wojewoda Frankowski.
Docelowo miasto chce dostosować pierwsza i drugą linię pod schrony. W przypadku M3 będzie to już obowiązek, który zostanie zrealizowany na etapie budowy. – Będą to obiekty komunikacyjne podwójnego przeznaczenia. Kwestie transportowe to numer jeden, ale także będą spełniać warunki dotyczące ochrony ludności. Trwają w tej chwili konsultacje w sprawie przepisów. My jesteśmy tutaj bardzo aktywni – mówił Jerzy Lejk, prezes Metra Warszawskiego.
W tym roku, poza Metrem Warszawskim środki z wojewódzkiego programu „Ochrona ludności i obrona cywilna” trafią do MPWiK czy MPO. Program będzie kontynuowany do 2030 roku.
Napisz komentarz
Komentarze