Remont Trasy Łazienkowskiej ciągnie się od pięciu lat. Zaczęło się od przebudowy wiaduktów na Agrykoli, a potem prace „przerzucono” na drugi brzeg. W tym przypadku – chodzi o zburzenie i postawienie od nowa wiaduktów nad Paryską i Bajońską – umowę podpisano w grudniu 2022 roku. Wykonawca, Warbud SA, miał na to 30 miesięcy. Termin minął w czerwcu tego roku, ale wciąż zostało wiele do zrobienia.
Dlaczego droga nie jest gotowa? Wszystko z powodu błędów projektowych. Na etapie przygotowań nie przewidziano w jak złym stanie jest Trasa „Ł”. Po częściowej rozbiórce, prace wstrzymano, a następnie opracowano nową dokumentację, już uwzględniającą wszystkie zmiany. Z wykonawcą podpisano też aneks wydłużający zakres prac i termin – o 13 miesięcy.

- Termin otwarcia – lipiec 2026 – nie jest zagrożony. Nie planujemy też już żadnych zmian o organizacji ruchu – mówiła nam niedawno Ewelina Degowska, dyrektor SZRM. Zgodnie z obietnicą nowej szefowej, właśnie zakończyło się betonowanie płyty wiaduktu południowego. Teraz trwa układanie izolacji, a za chwilę pojawi się pierwsza warstwa nawierzchni.
Co obecnie dzieje się na budowie? Na wiadukcie montowane są już krawężniki. Trwa też budowa oświetlenia oraz ekranów akustycznych, które wymógł Marszałek Województwa na podstawie badań poziomu hałasu. W tej decyzji zarekomendowano, żeby w okolicach Saskiej Kępy obniżyć dopuszczalną prędkość do 50 km/h.
Napisz komentarz
Komentarze