Po nacisku mieszkańców, aktywistów i radnych Zarząd Zieleni zdecydował – w Parku Żerańskim będzie monitoring. Przypomnijmy, że spora grupa walczyła tygodniami o zainstalowanie kamer w tym miejscu. Urzędnicy tłumaczyli, że nie ma na nie pieniędzy. Wyjaśniali, że sam proces instalacji jest trudny.
Nacisk na Zarząd Zieleni wywierali także radni Koalicji Obywatelskiej. Anna Auksel-Sekutowicz, wiceprzewodnicząca Komisji Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego interweniowała w tej sprawie u prezydenta Trzaskowskiego.
„Zwracam się z uprzejmą prośbą o pilne podjęcie działań umożliwiających montaż monitoringu w Parku Żerańskim. Potrzeba ta została wielokrotnie zgłaszana przez mieszkańców oraz radnych dzielnicy, a także była przedmiotem uzgodnień pomiędzy jednostkami miejskimi, w tym podczas spaceru konsultacyjnego, w którym miałam przyjemność uczestniczyć” – pisała radna w interpelacji.
Następnie dodała, że mimo ustaleń Zarząd Zieleni nie zainstalował monitoringu.
Kamery będą. Zarząd Zieleni zmienia zdanie
W odpowiedzi Magdalena Młochowska, dyrektor koordynator ds. zielonej Warszawy, zapewnia, że kamery jednak będą.
„ZZW otrzymało ofertę, zgodnie z którą zainstaluje słupy oświetleniowe z kamerami. Aktualnie ZZW czeka na informację odnośnie terminu dostarczenia i montażu słupów” – pisze Młochowska.
Dlaczego kamer nie zainstalowano przed otwarciem parku? Młochowska tłumaczy, że Zarząd Obsługi Systemu Monitoringu m.st. Warszawy nie mógł zainstalować kamer na słupach oświetleniowych. A do dlatego, że monitoringu nie przewidziano w umowie, co skutkowałoby utratą gwarancji na słupy.













Napisz komentarz
Komentarze