Bolesław mieszka na Starym Mieście od jego odbudowy. „Niewielu tu wytrzymuje”, nie tylko przez conocne pijackie burdy
Stare Miasto dzień w dzień oblegane jest przez turystów, cieszy się tak dużą popularnością wśród przyjezdnych, że zapominamy o jego mieszkańcach, choć większość z nich zdążyła się już stamtąd wynieść. Dlaczego? Wciąż mieszka tam Bolesław Sobczyński, który opowiada nam o swojej codzienności. „Nieludzkie wrzaski i pijackie awantury co noc. Poziom hałasu jest niewyobrażalny” – mówi. To nie jedyne problemy Starówki.
04.08.2024 10:00
4
2