Przebił śmiertelną dawkę alkoholu w wydychanym powietrzu. Miało być „jedno piwo”, wyszło 6 promili
To miało być „tylko jedno piwko” - w ten sposób tłumaczył swój stan nietrzeźwości przybyłym strażnikom miejskim. Widząc, że mężczyzna nie jest w stanie wstać o własnych siłach, zdecydowano się poddać go badaniu alkomatem. Funkcjonariusze nie mogli uwierzyć w otrzymany wynik. Teoretycznie pijany mężczyzna powinien już nie żyć. Zamiast do izby wytrzeźwień, trafił do szpitala.
15.09.2025 09:36