Nieudany zamach na życie mężczyzny miał miejsce 9 maja ubiegłego roku przy Placu Politechniki. Nieznany wówczas sprawca podbiegł do pokrzywdzonego i zaatakował go nożem. Zadał mu cios w plecy i uciekł, mimo że zaatakowany 61-latek szedł w towarzystwie ochroniarza.
Policjanci niedługo po zdarzeniu zatrzymali napastnika i osobę, która mu pomagała. Sprawcą okazał się być obywatel Wielkiej Brytanii, który miał specjalnie przylecieć do Polski, aby dokonać zabójstwa. Według ustaleń prokuratury, zlecenie miał wykonać w zamian za 10 tys. funtów.
Poszkodowany Piotr G. był menadżerem publicznych i prywatnych spółek. Pracował m.in. w TVP, Poczcie Polskiej i Polkomtelu. Przyczyną zabójstwa miały być sprawy rodzinne i finansowe. Pokrzywdzony dwa miesiące wcześniej złożył zawiadomienie do prokuratury w sprawie otrzymywania gróźb karalnych. Podał również osobę, której się obawiał.
Na tym praca śledczych się nie zakończyła. Wszystko wskazywało na to, że sprawa jest rozwojowa. Zatrzymywane były kolejne osoby zamieszane w napaść. W lipcu br. prokuratura informowała o zatrzymaniu żony pokrzywdzonego, jej konkubenta, syna konkubenta i jego matki. Cztery osoby usłyszały łącznie pięć zarzutów. Zlecenie zabójstwa miało wyjść od żony pokrzywdzonego, z którą był w separacji, oraz jej konkubenta.
.png)
Kontrterroryści w akcji
Kolejnych zatrzymań dokonali w zeszłym tygodniu policjanci stołecznego Wydziału do walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw przy wsparciu kontrterrorystów z SPKP w Warszawie.
Policjanci udali się pod adres w gminie Ożarów Mazowiecki. Wiedzieli, że podejrzany może posiadać broń. W związku z tym najpierw do akcji skierowali kontrterrorystów, którzy zatrzymali 59-latka. W tym samym czasie w Warszawie druga grupa policjantów ze stołecznego „Terroru” zatrzymała 50-letnią kobietę.
- Zatrzymani trafili do policyjnych cel, a następnie zostali przewiezieni do siedziby Prokuratury Okręgowej w Warszawie, gdzie usłyszeli zarzuty. 59-latek podejrzany jest o udzielanie pomocy przy przyjęciu zlecenia zabójstwa. Natomiast 50-latka podejrzana jest o udzielanie pomocy w zleceniu zabójstwa – przekazał mł. asp. Bartłomiej Śniadała ze stołecznej policji.
Sąd uwzględnił wnioski Prokuratury Okręgowej w Warszawie i zastosował wobec podejrzanych tymczasowy areszt na trzy miesiące.
Napisz komentarz
Komentarze