Reklama

Wypadek na Puławskiej. Poszkodowana kobieta w stanie krytycznym. Walczy o życie

Zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym usłyszał kierowca toyoty, który brał udział w niedzielnym wypadku na ul. Puławskiej. Grozi mu do 15 lat pozbawienia wolności. Drugi kierowca nie usłyszał zarzutów.
Wypadek na Puławskiej. Poszkodowana kobieta w stanie krytycznym. Walczy o życie

Autor: Komenda Miejska PSP m.st. Warszawy

Do tragicznego zdarzenia doszło w wyborczą niedzielę, 9 czerwca. Na mokotowskiej ulicy kierowca toyoty zderzył się z kierowcą bmw, co spowodowało dachowanie tego drugiego. Rozpędzone auto wpadło na idących chodnikiem pieszych. Łącznie ucierpiało siedem osób, dwóch kierowców i pięciu przechodniów. 

- Kierowca toyoty usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Trzeba to dobrze zrozumieć. On nie ma dwóch zarzutów, tylko jeden. To jest zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy będącej wynikiem zdarzenia drogowego w postaci wypadku drogowego, gdzie uczestnicy, osoby pokrzywdzone, doznały ciężkich obrażeń w rozumieniu art. 156 kk. (…) – powiedział w rozmowie z Raportem Warszawskim rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie prokurator Piotr Skiba. 

Rzecznik przypomniał, że w czerwcu 2016 r., w okolicach Bożego Ciała, były dwie podobne sprawy. 

- Jedno zakwalifikowane zostało jako katastrofa, drugie jako wypadek. W tym samym miejscu na ul. Marszałkowskiej, dzień po dniu, doszło do dwóch zdarzeń drogowych. Ich schemat był taki sam. Autobus zderzył się z tramwajem. Przeprowadzono dwa postępowania. Jedno z tych zdarzeń zostało zakwalifikowane jako katastrofa, a drugie zostało z uwagi na liczbę osób pokrzywdzonych i z uwagi na uszkodzenia pojazdów (…) zostało zakwalifikowane jako wypadek – przekazał prokurator. 

Podkreślił, że aby mówić o katastrofie musi być przynajmniej 10 osób pokrzywdzonych lub narażonych na pokrzywdzenie.

- Po niedzielnym wypadku na Puławskiej policzono te osoby, które były narażone lub które odniosły jakiekolwiek obrażenia. Narażonych na niebezpieczeństwo było 11 osób, pokrzywdzonych jest 7 osób, w tym jeden kierowca. Dwie osoby w dalszym ciągu przebywają w szpitalu. Stan zdrowia jednej z tych osób, czyli kobiety w wieku ponad 80 lat, jest krytyczny. Natomiast stan zdrowia młodego mężczyzny, w wieku 22 lat, jest ciężki – wskazał Skiba.

Autor: Komenda Miejska PSP m.st. Warszawy

Kierowcą, który usłyszał zarzuty jest kierowca taksówki, białej toyoty. Jest on narodowości białoruskiej. Zarzucono mu naruszenie przepisów ustawy „Prawo o ruchu drogowym”, zwanej potocznie „Kodeksem Drogowym”. Mężczyzna wymusił pierwszeństwo i nie zachował szczególnej uwagi. 

- W stosunku do drugiego kierowcy nie zostały podjęte w chwili obecnej żadne czynności zmierzające do postawienia mu zarzutów, bo nie mamy na to bezpośrednich dowodów. Po uzyskaniu stosownych opinii z zakresu ruchu drogowego, jak i po uzyskaniu informacji z komputera obu samochodów będziemy mogli w sposób karno-prawny odnieść się do ewentualnych działań bądź zaniechań w stosunku do drugiego kierowcy, który brał udział w tym zdarzeniu. Wiemy na chwilę obecną, że jechał z bardzo dużą szybkością. To wynika z zeznań świadków, jak również z oględzin zabezpieczonego monitoringu – powiedział rzecznik. 

- Śledztwo co do zasady trwa trzy miesiące. Może być przedłużane, jeśli pojawi się konieczność uzyskania nowych dowodów, albo kiedy uzyskanie tych dowodów przed upływem trzech miesięcy jest niemożliwe. W tej sprawie jest konieczność uzyskania wielu opinii. Chodzi nie tylko o opinię z zakresu badań informatycznych komputerów pokładowych, ale również konieczność uzyskania opinii z zakresu ruchu drogowego oraz opinii lekarskich kwalifikujących obrażenia wszystkich osób biorących udział w zdarzeniu. Są różne obrażenia. W stosunku do części osób będą się kwalifikowały na wskazanie, że osoby te zostały pokrzywdzone w wypadku. W stosunku do innych nie będzie takiej kwalifikacji. Konieczne też będzie uzyskanie opinii toksykologicznych, z badań krwi kierowców. Nie dysponujemy nimi na chwilę obecną. Po uzyskaniu całokształtu materiału dowodowego będziemy mogli podjąć dalsze działania w zakresie bądź zmiany zarzutów, bądź rozszerzenia bądź też ukierunkowania postępowania nie tylko przeciwko jednemu podejrzanemu – wskazał oficer prasowy.

Kierowcy obu samochodów byli trzeźwi. Kierowca toyoty przyznał się i złożył wyjaśnienia. Zastosowano wobec niego dozór policji, zakaz opuszczania kraju połączone z zatrzymaniem paszportu, oraz zatrzymano mu prawo jazdy. Kierowcy bmw również zatrzymano prawo jazdy. 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama