Botaniczny Ogród Różnorodności Uniwersytetu Warszawskiego, który znajduje się na obrzeżach Łazienek Królewskich, czeka gruntowna modernizacja. Dzięki unijnemu dofinansowaniu w wysokości 510 tys. zł, które zasili projekt o łącznej wartości ponad miliona złotych, przeprowadzone zostaną kluczowe prace związane z ochroną rodzimych gatunków roślin. Wśród zaplanowanych działań znalazły się remont basenów z roślinami wodnymi, rewaloryzacja kolekcji Flory Niżowej Polski oraz stworzenie łąki kwietnej. Rośliny, które pojawią się w ogrodzie mają być rodzime – czyli pochodzące z Mazowsza.
Unijne wsparcie dla ochrony flory
Dziś umowę na dofinansowanie inwestycji podpisała Anna Brzezińska, członkini zarządu województwa mazowieckiego.
Dzięki środkom z Funduszy Europejskich dla Mazowsza 2021-2027 Uniwersytet Warszawski nie tylko zadba o zachowanie różnorodności biologicznej, ale także wzbogaci ofertę edukacyjną. W ramach projektu uruchomiona zostanie akcja edukacyjna „Rodzime gatunki roślin blisko nas i dla nas". Jak podkreśla Anna Brzezińska, inwestycja odpowiada na rosnące zainteresowanie ogrodem:
- Ogród cieszy się dużą popularnością wśród studentów i mieszkańców. W ciągu ostatnich 10 lat liczba osób go zwiedzających wzrosła o prawie 100 procent. W tym wyjątkowym miejscu znajduje się blisko 6 tys. gatunków roślin, z czego największe znaczenie mają kolekcje gromadzące rodzime gatunki rzadkie, ginące i chronione – wylicza Brzezińska.
Ogród pokazowy i ochrona klimatu
Projekt obejmie nie tylko modernizację dwóch kolekcji roślinnych, ale także działania zwiększające dostępność dla osób z niepełnosprawnościami. Wśród roślin, które pojawią się w ogrodzie mają być przede wszystkim te, które nie są inwazyjne, a pochodzą z Mazowsza. Tym sposobem władze ogrodu chcą również zachęcić mieszkańców Warszawy i okolic do uprawiania rodzimych gatunków.
- Postanowiliśmy ten projekt zaogniskować wokół roślin mazowieckich, środkowo-polskich. Chcemy, by nasze kolekcje nie miały tylko naukowego czy dydaktycznego charakteru, ale były także ogrodem pokazowym. Pragniemy przekonać zwiedzających, że można uprawiać ekscytujące ogrodnictwo nie tylko z egzotycznymi gatunkami, ale również z naszymi rodzimymi. To szczególnie istotne teraz, gdy obserwujemy utratę różnorodności biologicznej i skutki zmian klimatycznych – wyjaśnia dyrektor ogrodu, prof. Marcin Zych.
Jednym z kluczowych aspektów modernizacji jest wykorzystanie gatunków odpornych na suszę. Rośliny porastające śródlądowe wydmy, jak rozchodniki czy macierzanki, są nie tylko niezwykle odporne na deficyt wody, ale także kluczowe dla zapylaczy.
- Zapylacze, takie jak pszczoły i muchówki, są szalenie ważne dla przyrody, ale także dla człowieka. Ogromna część upraw nie byłaby możliwa bez ich obecności. Niestety, ta grupa zwierząt jest poważnie zagrożona, więc próbujemy połączyć ochronę roślin z ochroną bioróżnorodności zapylaczy – dodaje prof. Zych.
Prace w toku – ogród otwarty dla zwiedzających
Mimo szeroko zakrojonych prac modernizacyjnych ogród pozostanie otwarty dla odwiedzających. Pierwsze efekty mają być widoczne już w tym roku.
- Cały projekt przewidziany jest na dwa lata, a jego finalizację planujemy na 2027 rok. Jednak już w tym roku wykonana zostanie znacząca część dotycząca roślin wodnych i bagiennych. Wszystko odbywać się będzie przy otwartej scenie – od początku wiosny można będzie obserwować postępy prac – zapowiada dyrektor ogrodu.
Nowe inwestycje w Ogrodzie Botanicznym UW nie tylko wzbogacą jego kolekcję, ale także mają przyczynić się do ochrony bioróżnorodności i dostosowania do zmieniających się warunków klimatycznych.
.jpg)
Napisz komentarz
Komentarze