Reklama

Kobieta molestowana na Woli. Policja odmówiła przyjęcia zgłoszenia. Burmistrz Woli interweniuje

Na popularnej platformie TikTok pojawił się poruszający film, w którym młoda kobieta opowiada o szokującym incydencie na warszawskiej Woli. W poniedziałkowy wieczór została zaatakowana przez nieznanego mężczyznę podczas wypożyczania hulajnogi elektrycznej. Pomimo zgłoszenia sprawy na policję, napotkała trudności i nieprzyjemne traktowanie ze strony funkcjonariuszy, co skłoniło burmistrza Woli do interwencji.
Kobieta molestowana na Woli. Policja odmówiła przyjęcia zgłoszenia. Burmistrz Woli interweniuje

Autor: Maciej Gillert / Raport Warszawski

Na popularnej platformie wideo TikTok ukazał się film użytkowniczki, która roztrzęsiona opisywała swoją sytuację z poniedziałkowego wieczora. Młoda dziewczyna, która wypożyczała hulajnogę elektryczną przy skrzyżowaniu ul. Płockiej i ul. Górczewskiej na warszawskiej Woli została zaatakowana przez nieznanego sprawcę.

- O 22:20 wracałam po pracy i odbierałam hulajnogę, aby wrócić bezpiecznie do domu o tej porze. W momencie, w którym odebrałam hulajnogę - na tym wielkim, oświetlonym, powiedzmy bezpiecznym skrzyżowaniu, odwróciłam się na sekundę, aby wsiąść na tę hulajnogę. W tym samym momencie mężczyzna podbiegł do mnie, obmacał mnie po tyłku i pobiegł sobie dalej, na czerwonym świetle, jak gdyby nigdy nic – żali się dziewczyna.

Młoda kobieta postanowiła zgłosić sprawę na policję. Zadzwoniła na numer 997 z pytaniem co powinna zrobić w takiej sytuacji. Dyżurny poinformował ją, że jest to molestowanie i powinna zgłosić sprawę na komisariat. – Tak też zrobiłam – mówi w filmie dziewczyna.

Użytkowniczka udała się na Komendę Rejonową Policji nr IV przy ul. Żytniej, nieopodal miejsca zdarzenia. Zniecierpliwiona długim czasem oczekiwania zaczęła krążyć po komendzie w poszukiwaniu policjantów. Po pewnym czasie wyszła do niej policjantka.

- Spytała się, w czym może mi pomóc - bardzo chamskim tonem. Opowiedziałam jej całą sytuację, takim samym głosem jak mówię teraz, czyli bardzo wystraszona, zestresowana i jąkająca. Pani w ogóle nie skupiła się na tym co mówię i poprosiła, abym powtórzyła historię jeszcze raz. Opowiedziałam więc jej jeszcze raz historię i pani odmówiła zgłoszenia. Zaprosiła mnie następnego dnia o godzinie 8, aby to zgłosić, bo to jest jej zdaniem normalny wybryk – relacjonuje pokrzywdzona.

Dziewczyna dodaje, że słyszała, że policja czasem odpuszcza w takich sprawach, jednak nie sądziła, że - "kobieta kobiecie odmówi przyjęcia zgłoszenia w sprawie molestowania publicznego."

W sprawie zainterweniował burmistrz Woli – Krzysztof Strzałkowski. Na swoim X (dawniej Twitter) poinformował, że zgłosił sprawę do komendanta wolskiego komisariatu.

- Zwróciłem do Komendanta Policji KR4 na Woli z prośbą o pilne wyjaśnienie okoliczności relacjonowanego w mediach społecznościowych przez mieszkankę przypadku molestowania w miejscu publicznym z dnia 17 czerwca i udzielenie poszkodowanej wszelkiej możliwej pomocy. Liczę, że sprawca zostanie szybko ustalony, ujęty i przykładnie ukarany – napisał burmistrz Woli.

Jak wygląda sprawca molestowania?

Pokrzywdzona kobieta zwraca się z prośbą o pomoc w ustaleniu sprawcy molestowania. Mężczyzna może mieć od 20 do 35 lat. W dniu zdarzenia, czyli 17 czerwca o godzinie 22:20 miał na sobie czerwoną bluzkę sportową, sportowe spodenki i niebieskie, bądź czarne słuchawki nauszne.

Miejsce zdarzenia:

Poprosiliśmy wolską policję o komentarz w tej sprawie. Do chwili publikacji nie otrzymaliśmy odpowiedzi. 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama