Reklama

Skandal w Warsaw Eagles. Futboliści śpiewali o plądrowaniu i gwałceniu po wygranej

„Plądrujemy i gwałcimy” – kontrowersyjna przyśpiewka futbolistów warszawskiego klubu Warsaw Eagles po wygranej w meczu z niemieckim Schwäbisch Hall Unicorns. Dostaliśmy listy od warszawianek, które są zniesmaczone postawą klubu.
Warsaw Eagles
Warsaw Eagles, zdjęcie ilustracyjne drużyny. Domena publiczna.

Źródło: CC Wikipedia / Cezary Piwowarski

Warszawski klub Warsaw Eagles miał w niedzielę 11 maja powody do świętowania – futboliści wygrali mecz z niemieckim klubem Schwäbisch Hall Unicorns, jednocześnie zdobywając miejsce w półfinałach europejskich rozgrywek. Relacją ze świętowania podzielił się jeden z zawodników klubu. 

Jak poinformowała nas oburzona mieszkanka Warszawy, na nagraniu słychać niezwykle kontrowersyjną przyśpiewkę. Na wideo, które zachowaliśmy, widzimy oraz słyszymy, jak zawodnicy świętowali zwycięstwo, skandując w autobusie przyśpiewkę z fragmentem „(…) my jeździmy, plądrujemy i gwałcimy”. 

Materiał początkowo pojawił się na oficjalnym profilu klubu, ale szybko został z niego usunięty.

„To poniżej wszelkiej krytyki” – oburzenie mieszkanek Warszawy

– Wczoraj natknęłam się na ten materiał na Instagramie przypadkiem i pozostawił u mnie ogromne poczucie zniesmaczenia. Rozumiem okoliczności, w których drużyna futbolowa  wygrywa mecz i dzięki temu przechodzi do kolejnego etapu rozgrywek - są emocje i jest radość. Natomiast nie mogę zrozumieć, dlaczego trener jak i pozostali skandują hasła o plądrowaniu i gwałceniu, kiedy jesteśmy w momencie, gdzie kwestie związane ze zgwałceniem są bagatelizowane, a w przestrzeni publicznej krążą cytaty o „nieprzyjemności" jakim jest tak poważny akt przemocy. Moim zdaniem publikując taki materiał, trzeba pamiętać o tym, jaką siłę mają social media, a przede wszystkim brać odpowiedzialność za wstawiane tam treści. Jako kobieta jestem mocno zaniepokojona poziomem ignorancji, jaki został pokazany na Instagramie klubu – napisała do nas jedna z rozżalonych mieszkanek, która przesłała nagranie.

Inna kobieta, która się do nas zgłosiła była jeszcze bardziej stanowcza:

– Ten materiał jest po prostu obrzydliwy. Mówimy tutaj o drużynie futbolowej, o grupie silnych mężczyzn, którzy są maszynami naładowanymi testosteronem, wytrenowanymi do ciężkiej i bardzo kontaktowej gry. I ci mężczyźni bezrefleksyjnie celebrują zwycięstwo do tekstu “plądrujemy i gwałcimy”. Ktoś mógłby powiedzieć, że sport buduje charakter i dyscyplinę, że zaszczepia pozytywne wartości, jednak paradoksalnie, panowie już poza boiskiem nie wykazali się żadnym z tych, a jedynie ignorancją, butą i proszę wybaczyć mi nieprzebieranie w słowach, prostactwem. Jako kobieta, mieszkanka Warszawy jestem przerażona, że taka sytuacja miała w ogóle miejsce, a materiał z tego zajścia opublikowany i to przez zawodnika drużyny, która reprezentuje moje miasto i Polskę w Europie. To poniżej wszelkiej krytyki – napisała w wiadomości do Raportu Warszawskiego.

Klub najpierw zaprzecza, potem zmienia wersję

Początkowo przedstawiciel Warsaw Eagles stanowczo zaprzeczał, jakoby takie nagranie pojawiło się na ich oficjalnym koncie. – Przejrzeliśmy wszystkie relacje z ostatniego tygodnia i nie znaleźliśmy nic takiego – zapewniał nam Osman Sulkiewicz, General Manager klubu.

Gdy jednak dostarczyliśmy dowód w postaci nagrania, odpowiedź była już inna:

– Sytuacja miała miejsce w zamkniętym autobusie, w ferworze radości po zwycięstwie. Klub nie utożsamia się z tymi słowami i nie promuje takich treści – tłumaczył Sulkiewicz.

Czy „zamknięte środowisko” usprawiedliwia takie zachowanie?

Klub podkreśla, że nagranie, choć pojawiło się na oficjalnym profilu, zostało szybko usunięte. Jednak przez chwilę było dostępne dla tysięcy obserwatorów. Cały czas relacja dostępna była również na profilu jednego z zawodników. Pozostaje więc pytanie:

  • Czy zawodnicy, reprezentujący Warszawę i Polskę w Europie, powinni pozwalać sobie na takie zachowania – nawet „w zaciszu autobusu”?

Warsaw Eagles odnieśli historyczny sukces, pokonując niemiecką drużynę Schwäbisch Hall Unicorns i awansując do półfinału CEFL. Niestety, ich świętowanie zostało przyćmione przez falę krytyki. A szkoda – bo takie sukcesy, a szczególnie naszych stołecznych klubów powinno się przedstawiać jedynie w pozytywach.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Wkurwiony kibic mets 13.05.2025 19:07
W Warszawie i tak nic nie znaczycie

fides.et.ratio2137 13.05.2025 18:39
1) uprawianie futbolu amerykańskiego w Polsce z definicji jest trochę pajacowaniem, kserowaniem obcego kulturowo zjawiska. w sensie niech każdy sobie robi, co chce; można się również nałogowo przebierać się za Elvisa Presleya i brać udział w jakichś zawodów dla najlepszych sobowtórów, no ale nie jestem w stanie takiej osoby traktować poważnie xd 2) śpiewanie o gwałtach jest po prostu głupie, nie bulwersuje mnie to ani nic, ale jest tak niesmaczne że ja pierdolę i bardzo mi przykro, że dowiedziałem się o tym, nie chciałem tego wiedzieć ;)

Odrobina zastanowienia 13.05.2025 18:29
No. Sekcja komentarzy jak zwykle na najwyższym poziomie. To tylko udowadnia, że gwałt jest znormalizowany i jako społeczeństwo dajemy na to przyzwolenie. A prawda jest taka, że prowadzący social media doskonale wiedzieli, że to nie w porządku - w końcu przecież usunęli relacje z profilu drużyny. Czy nie?

uczestniczka Blacked Warsaw 13.05.2025 17:35
Kolejny artykuł napisz o tym jak kibice wołają "j*bać sędziego i całą rodzinę jego" wśród kobiet i dzieci. Albo "sędzia łobuzie, wsadzimy ci ch*ja w buzię". Już masz temat na nowe wypociny.

Roman 13.05.2025 17:13
Przecież większości tym chłopakom nie staje od bicia lewego towaru :x to o jakich gwałtach mówimy

julka 13.05.2025 17:10
", o grupie silnych mężczyzn, którzy są maszynami naładowanymi testosteronem, wytrenowanymi do ciężkiej i bardzo kontaktowej gry. I ci mężczyźni bezrefleksyjnie celebrują zwycięstwo do tekstu “plądrujemy i gwałcimy”." autorka to się chyba rozmarzyła

Warszawianka Kibicka WE 13.05.2025 16:58
Pozdrawiamy drużynę Warsaw Mets która kolejny rok nic nie zdobędzie i bolą ją sukcesy Mistrzów Polski

T 13.05.2025 17:22
I po co te wycieczki? Problem w przewrażliwionej histeryczce i egzaltowanej pani redaktor, a nie w rywalach z boiska. Do zobaczenia na trybunach.

Też Warszawianka 13.05.2025 16:39
Dopóki nas coś nie dotyka to można się śmiać, śpiewać. Ciekawe czy pijani panowie tak ochoczo by śpiewali o gwałceniu jakby taka tragedia dotknęła ich żony, córki, matki, siostry...

Też warszawianka. 13.05.2025 16:39
Dopóki plondrują i gwałcą na boisku, to przyśpiewka jak najbardziej spoko. Autorce życzę, żeby poznała w swoim życiu ludzi, z którymi będzie mogła się tak bawić.

ojej 13.05.2025 16:37
oburzone Julki z warszawy nie lubią tego

XD 13.05.2025 16:29
po autorze już widać z jaką fanatyczką lewicy mamy do czynienia

lol 13.05.2025 16:07
szukanie taniej sensacji przez pseudo dziennikarkę, tvp stajl

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama