Policjanci z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI (Praga-Północ, Białołęka, Targówek) regularnie sprawdzają kierowców, szczególnie tych świadczących usługi przewozowe „na aplikację”. W środę po godz. 14:00 funkcjonariusze zatrzymali obywatela Uzbekistanu, który nie tylko nie miał uprawnień do prowadzenia pojazdów w Polsce, ale także kilku lat przebywał w kraju nielegalnie.
Od ponad dwóch lat nie miał wizy
Mężczyzna jechał toyotą z oznaczeniem przewozów „na aplikację” w rejonie ul. Kijowskiej 20 na Pradze. Gdy policjanci sprawdzili jego dokumenty, okazało się, że 37-latek powinien był opuścić Polskę już w styczniu 2023 roku - czyli ponad dwa lata temu.
– Był objęty policyjnym dozorem i miał obowiązek wyjechać, ale zamiast tego dalej prowadził samochód i zarabiał na przewozie ludzi – mówi nadkom. Paulina Onyszko, rzecznik praskiej policji.
Po potwierdzeniu nielegalnego pobytu mężczyzny, funkcjonariusze zatrzymali go i przewieźli do komendy przy ul. Jagiellońskiej. W czwartek przekazali go Straży Granicznej, która dopilnowała deportacji.

Policja zapowiada dalsze kontrole
To nie pierwszy taki przypadek w Warszawie. Policja zapowiada wzmożone kontrole kierowców „na aplikację”, zwłaszcza pod kątem ich uprawnień i legalności pobytu. – Bezpieczeństwo pasażerów jest najważniejsze – podkreśla nadkom. Onyszko.
Napisz komentarz
Komentarze