Jako pierwszy o zatrzymaniach poinformował radny Wojciech Zabłocki, który w mediach społecznościowych napisał:
Ptaki ćwierkają, że w Warszawie uczciwego prezydenta Trzaskowskiego służby zwalczające korupcję zatrzymały właśnie Stefana Ł. – wysokiego rangą dyrektora z Targówka. Po sekretarzu miasta, dwóch burmistrzach, kilku dyrektorach – to kolejny dowód arcyuczciwości władz Warszawy.
Jak się dowiedzieliśmy - nieoficjalnie obok dyrektora ZGN, policjanci zatrzymali jeszcze radnego dzielnicy oraz jeszcze jednego urzędnika. Doniosła na nich firma biorąca udział w przetargu.
Obecnie wiemy już, że Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga zatrzymała ws. korupcji w ZGN-ie łącznie siedem osób, w tym dyrektora Stefana Ł. Zarzuca się m.in. „przyjmowanie korzyści majątkowych o znacznej wartości w związku z pełnieniem funkcji publicznych, jak również wręczanie korzyści majątkowych o znacznej wartości osobom pełniącym funkcje publiczne”.
Na chwilę obecną trwają czynności procesowe z zatrzymanym osobami. Po ich zakończeniu prokurator podejmie decyzje co do stosowania środków zapobiegawczych wobec podejrzanych.
Dyrektor wciąż formalnie na stanowisku?
Przed południem zapytaliśmy rzeczniczkę Targówka, Paulinę Borzecką, czy Stefan Ł. został zatrzymany i czy nadal pełni funkcję dyrektora. Nie uzyskaliśmy jednoznacznej odpowiedzi, ale z jej słów wynikało, że urzędnik wciąż formalnie kieruje ZGN.
- Czekamy na informację z prokuratury. Potwierdzamy, że była taka sytuacja i pozostajemy w stałym kontakcie ze służbami prowadzącymi sprawę – powiedziała Borzecka.
Po godz. 15 dzielnica Targówek wydała oficjalne oświadczenie, w którym poinformowano, że burmistrz dzielnicy Krzysztof Miszewski zwrócił się do prezydenta o odwołanie obecnego dyrektora ZGN ze stanowiska. Wszystkie materiały dowodowe zostały również przekazane służbom.
- Pod nadzorem pracowników Urzędu Dzielnicy Targówek, ZGN wydał wszystkie dokumenty i inne elementy, których potrzebowały organy ścigania. Jesteśmy w stałym kontakcie ze służbami - informuje urząd dzielnicy.
Stefan Ł. zarządza ZGN od ponad 20 lat – najpierw jako dyrektor Administracji Domów Komunalnych, a następnie Zarządu Gospodarowania Nieruchomościami. Został zatrudniony w 2003 roku przez ówczesnego burmistrza Romualda Gronkiewicza, kiedy prezydentem stolicy był Lech Kaczyński.
To nie pierwszy raz. Korupcyjna seria w Warszawie
W rozmowie z Raportem Warszawskim radny Zabłocki nie kryje rozgoryczenia. Wskazuje, że to nie pierwszy raz, jak w stołecznych urzędach dochodzi do korupcji.
- Mówiliśmy o tym nieraz jako radni, że niestety jest problem korupcji w mieście. Mieliśmy już sekretarza miasta zatrzymanego, dwóch burmistrzów, dyrektorów zarządu terenów publicznych, pracownika Biura Finansowania Oświaty na Pradze Północ. To świadczy o braku nadzoru władz Warszawy - komentuje dla Raportu Warszawskiego.
Faktycznie w warszawskich urzędach dochodzi do nieprawidłowości. Jedną z nich ujawniliśmy na łamach Raportu Warszawskiego w październiku ubiegłego roku - zatrzymany za korupcję urzędnik Pragi-Południe, po potwierdzeniu dowodów na jego niekorzyść, nadal pracował w urzędzie dzielnicy.
Radny Zabłocki podkreśla, że dyrektor ZGN to nie byle urzędnik – to osoba mianowana przez prezydenta miasta, z ogromnym budżetem i niezależnością. Burmistrz dzielnicy może go prosić o różne rzeczy, ale nie może mu wydawać poleceń.
- Dobry system kontroli mógłby to zmienić. W innych miejscach wszystko jest jawne – firmy widzą, jakie są zamówienia, kwoty, kto pyta o dodatkowe prace. W Warszawie wciąż jest miejsce na niejasne układy - dodaje radny.
Radny Prawa i Sprawiedliwości zapowiada, że radni Targówka na pewno nie odpuszczą tego tematu na najbliższej sesji rady dzielnicy, która ma się odbyć w przyszłym tygodniu.
Być może system w stolicy wymaga konkretnych zmian, aby uniknąć kolejnych nieprawidłowości w pracy miejskich urzędników?
Napisz komentarz
Komentarze