Od kilku tygodni na wysokim Ursynowie – szczególnie w okolicach Natolina, Imielina i Stokłos – grasuje banda nastolatków na hulajnogach. Ich „zabawy” to jednak nie tylko jazda po chodnikach z zawrotną prędkością. Mieszkańcy zgłaszają agresję, plucie, a nawet ataki z użyciem białej, tłustej cieczy.
To nie pierwszy taki przypadek. Kilka miesięcy temu podobna grupa terroryzowała Zielony Ursynów. Wtedy udało się złapać jednego ze sprawców i nastał spokój. Teraz pojawiła się nowa grupa, której metody są równie uciążliwe dla ursynowian.
Młodzież na hulajnogach terroryzuje Ursynów
1.„Strzelili jej w twarz jak z petardy”
Jedna z najbardziej wstrząsających relacji pochodzi od rodziny seniorki, która padła ofiarą ataku przy szkole na Dembowskiego.
– Grupka ośmiu nastolatków na czterech hulajnogach najpierw minęła ją w pędzie, a potem zawróciła. Jeden z nich strzelił jej w twarz jakąś chemiczną, biało-tłustą substancją z rurki. Dźwięk był jak przy petardzie – relacjonuje bliska poszkodowanej.
– Ciecz zakleiła okulary, poplamiła ubranie. Wyjechała cała grupa, rechocząc – dodaje.
Sprawa została zgłoszona na policję, ale bez nagrań i dokładnego opisu sprawców śledztwo utknęło w martwym punkcie.
2. Kefir, plucie, próby zepchnięcia z drogi
Inne relacje są równie przerażające:
- „Oblali mnie kefirem na Romera. Zgłoszone na policję”
- „Na Nutki 2 napluli kobiecie na parasol, straszyli psa, próbowali zepchnąć mnie z hulajnogi”
- „Przy Stryjeńskich prawie staranowali moją żonę na pasach, a potem ją zwyzywali”
- „Atakowali nastolatków na placu zabaw. Kiedy zapytały, z jakiej są szkoły, usłyszały: „A ch*j ci do tego””
Mieszkańcy organizują się, dopisują do policyjnych zgłoszeń, ale wciąż czują się bezradni.
Policja bada sprawę
Zapytaliśmy ursynowsko-mokotowską policję o reakcję na te zdarzenia.
– Od początku roku otrzymaliśmy trzy zgłoszenia dotyczące niepokojących zachowań osób na hulajnogach. Prowadzimy czynności wyjaśniające i monitorujemy sytuację – odpowiada asp. szt. Marta Haberska.
Policja zaleca dokumentowanie incydentów (w granicach prawa) i natychmiastowe zgłaszanie ich na numer alarmowy. Jeżeli ktoś ma informacje na temat młodzieży, funkcjonariusze proszą o zgłaszanie ich do komisariatu na ul. Janowskiego.
Napisz komentarz
Komentarze