Dziś i jutro (27-28.06) PGE Narodowy w Warszawie przeżywa historyczne chwile – Quebonafide, czyli Jakub Grabowski, zagra swój „Ostatni Koncert”. O skali zainteresowania tym wydarzeniem niech świadczy fakt, że jako pierwszy polski artysta wyprzedał wszystkie bilety, dwukrotnie. Zarówno na show dzisiejsze, jak i sobotnie.
Z tego powodu do stolicy zjechały się istne tłumy. Warszawa przez te dwa dni wzbogaciła się o ok. 120 tys. osób. Większość z nich to młodzi ludzie, którzy zjechali się z całej Polski, aby móc wziąć udział w długo wyczekiwanym wydarzeniu. Nie odstraszyła ich nawet cena za bilety, których cena zaczynała się od ok. 400 zł. Niektóre miejsca były warte niemal tysiąc złotych.

Wielu uczestników przyjechało do stolicy już wczesnym rankiem, chcąc zająć jak najlepsze miejsca pod sceną. W kolejce stał często grupy znajomych, dzielnie znosząc humorzastą, warszawską pogodę. Nawet deszcz nie był w stanie ostudzić emocje tłumu.
W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia i nagrania pokazujące skalę wydarzenia. Fani dzielą się relacjami z wielogodzinnego oczekiwania – nie brakuje śpiewów i emocji. Dla wielu to nie tylko koncert, ale pożegnanie z jedną z najważniejszych postaci polskiego rapu ostatniej dekady.

„AKT II – OSTATNI KONCERT” to symboliczne zamknięcie pewnego etapu. Ostatni raz Quebonafide stanie na scenie, by podsumować swoją artystyczną podróż i pożegnać się z publicznością w wielkim stylu. „AKT II – OSTATNI KONCERT” to multimedialne wydarzenie ze starannie dopracowaną scenografią i oprawą wizualną, pełne kontrastów skrajności i metafor.
Napisz komentarz
Komentarze