Kolejny pożar na Gotarda
Do kolejnego już pożaru bazaru Gotarda doszło w nocy z 6 na 7 lipca. Służby o pojawieniu się ognia dowiedziały się ok. godz. 2:20 w nocy. Po przybyciu na miejsce straży pożarnej oraz policji okazało się, że palą się trzy pawilony handlowe od strony ul. Gotarda.
- Kiedy tylko strażakom udało się ugasić pożar, do akcji wkroczyli policjanci i zaczęli przeprowadzać oględziny pogorzeliska. Działania te już się zakończyły, jednak mimo to, jest za wcześnie, aby informować o dokładnych przyczynach pożaru — informuje nas asp. szt. Marta Haberska, oficer prasowy KRP II.
Wyniku pożaru nikt nie został ranny. Ogień pojawił się w mniej uczęszczanej alejce, a pracownicy zdążyli się posprzątać zwęglone resztki. Reszta bazaru działa już normalnie, choć czasami czuć jeszcze spaleniznę.
Warto wspomnieć, że jest do już drugi pożar w ostatnim czasie. Poprzedni wybuchł we wrześniu 2024 roku — spalonych wtedy pawilonów do dzisiaj nie odbudowano.
(Dalsza część tekstu pod galerią)
Konflikt spółdzielni i mieszkańców w cieniu ognia
Bazarek na Gotarda istnieje w tym miejscu od lat 80. Tutaj mieszkańcy zaopatrują się w świeże produkty od lokalnych sprzedawców. Ponadto to miejsce buduje relacje lokalnej społeczności. Sprzedawcy założyli zbiórkę, aby móc walczyć o pozostawienie targowiska w tym miejscu. Handlarze chcieliby wyremontować pawilony i stworzyć Centrum Lokalne. Mieszkańcy wciąż wspierają bazarek i regularnie wpłacają pieniądze na założoną zrzutkę.
Jej autorzy uważają, że spółdzielnia mieszkaniowa „Służewiec” od lat chce zawłaszczyć teren celem postawienia kolejnego apartamentowca. Nie ma się zresztą co dziwić, bowiem większość nowego Mordoru buduje się na terenie dawnego Służewca Przemysłowego. Bazar znajduje się na terenie historycznego Służewca, tuż obok osiedla Prototypów, co czyni z niego bardzo atrakcyjną lokalizację pod deweloperkę.
Wśród licznych komentarzy dot. pożaru, co jakiś czas pojawia się wątek dot. chęci likwidacji bazaru przez spółdzielnię.
- Deweloper bardzo by się chciał zająć terenem bazarku i starym budynkiem kadru. To dobra lokalizacja — mówi nam jedna z mieszkanek Mokotowa, odwiedzająca bazar.
Więcej o poprzednim pożarze i trwającym konflikcie handlarzy z zarządem spółdzielni pisaliśmy tutaj.
Należy jednak dodać, że oficjalnie służby nie podały nawet hipotetycznej przyczyny pożaru. Na ekspertyzę przyjdzie nam poczekać.
Napisz komentarz
Komentarze