W związku z budową nowej trasy tramwajowej i węzła rozjazdowego na skrzyżowaniu Grójeckiej, Banacha i Bitwy Warszawskiej 1920 r. tabor nie dojeżdża do pętli P+R Al. Krakowska. Przerwę w ruchu Tramwaje Warszawskie chcą wykorzystać do prac na przyległych odcinkach torowiska.
– Niebawem rozpoczniemy remont generalny torów między pl. Narutowicza a Bitwy Warszawskiej 1920 r., czyli na dojeździe do powstającej nowej trasy tramwajowej. Od 4 sierpnia tramwaje nie będą kursować do tymczasowego rozjazdu nakładkowego przy Och-Teatrze, tylko skończą dwa przystanki wcześniej - na pętli Pl. Narutowicza — wyjaśnia Witold Urbanowicz, rzecznik prasowy Tramwajów Warszawskich.
Dwa przejazdy do remontu
Prowadzone są także intensywne prace utrzymaniowe na dalszym odcinku torowiska w kierunku pętli P+R Al. Krakowska. W miniony weekend (26-27 lipca) wyremontowano przejazd przez tory na skrzyżowaniu 1 Sierpnia i al. Krakowskiej. Wymieniono m. in.: szyny czy podsypkę. Wykonano także nową, równą zabudowę asfaltową. Na miejscu pracowała także podbijarka (Plasser).
W kolejny weekend (2-3 sierpnia) prace będą prowadzone na sąsiednim skrzyżowaniu – al. Krakowskiej oraz ulic Bakalarskiej i Lechickiej.
- Oprócz szyn wymienimy też nawierzchnię z płyt betonowych na asfaltową. Prace obejmą także przejście dla pieszych. Dla kierowców jadących od strony Hynka będzie funkcjonować tymczasowa zawrotka, zlokalizowana między Bakalarską a 1 Sierpnia. Kierowcy jadący od strony centrum będą mogli zawrócić na rondzie przy Hynka — przekazuje rzecznik.
W sumie prace w te dwa weekendy obejmą ok. 156 metrów toru pojedynczego. Plasser podbije ok. 400 metrów toru. Niezależnie od tego ekipy prowadzą również prace punktowe związane z poprawą stanu torowiska i likwidacją tzw. wychlapek. Miejscami jest wymieniana, uzupełniania i zagęszczana podsypka z tłucznia.
Pierwszy raz na warszawskich torach
Tramwaje Warszawskie ściągnęły do prac frezarkę firmy Vossloh. Jej rozładunek został przeprowadzony w piątek 25 lipca na pętli P+R Al. Krakowska przy wykorzystaniu specjalistycznego dźwigu. Jest to pierwsza tego typu maszyna w Warszawie, która może pracować na szynach rowkowych, czyli typowych szynach tramwajowych.
- Vossloh, po rozmowach z nami, odpowiednio dostosował swoją maszynę, służącą do frezowania szyn bezrowkowych (tzw. kolejowych). Jej zadaniem jest usunięcie nierówności z główki szyny. Zabieg ten wpływa na zmniejszenie zużycia szyn i kół, a także – przede wszystkim – zmniejszenie hałasu i poprawę komfortu jazdy — wyjaśnia Urbanowicz.

Frezarka będzie w Warszawie przez ok. trzy miesiące. Przez ten czas ma zająć się ok. 24 km toru pojedynczego. Zaczęto od al. Krakowskiej i Grójeckiej, gdzie wykorzystywana jest przerwa w ruchu, dzięki czemu maszyna może pracować także w dzień. W trakcie pracy porusza się z prędkością 3 km/h, co powoduje, że urządzenie może pracować w miejscach czy porach, kiedy nie odbywa się ruch tramwajowy. W ten weekend maszyna, po kalibracji, sfrezowała ok. 250 m toru.
Tramwaje mają wrócić na Grójecką i al. Krakowską w październiku 2025 r. Do tego czasu wzdłuż nieczynnej trasy kursują autobusy komunikacji zastępczej (linie Z-9 Pl. Narutowicza – P+R Al. Krakowska i Z14 Pl. Narutowicza – Instalatorów), a autobusy podmiejskie i linia 124, kończące dotąd na pętli P+R Al. Krakowska, zostały wydłużone do PKP Rakowiec.
Napisz komentarz
Komentarze