W samolocie rejsowym do Barcelony 50-letni Ukrainiec nie wykonywał poleceń personelu pokładowego – nie chciał zająć miejsca ani zapiąć pasów. Swoim zachowaniem przeszkadzał zarówno załodze, jak i innym pasażerom. Jeszcze przed startem załoga zgłosiła sytuację Straży Granicznej.
- Na stanowisko postojowe skierowano patrol funkcjonariuszy GIS, którzy na miejscu zastali wskazanego mężczyznę – poinformował Krzysztof Grzech z biura prasowego SG.
Ze względu na brak współpracy kapitan samolotu zdecydował o wycofaniu niezdyscyplinowanego pasażera z rejsu. Ukrainiec nie dostosował się do decyzji i odmówił opuszczenia pokładu.
Agresywne zachowanie pasażera na Okęciu
Nie działały nawet wezwania funkcjonariuszy Straży Granicznej, aby mężczyzna zachowywał się zgodnie z prawem; nie pomogły też „pouczenia o możliwości zastosowania środków przymusu bezpośredniego”.
- Mężczyzna w dalszym ciągu nie stosował się do poleceń funkcjonariuszy i przejawiał coraz większą agresję słowną i fizyczną – wskazała Grzech.
W związku z nieustępującym agresywnym zachowaniem wobec 50-latka zastosowano środki przymusu bezpośredniego.
Jak poinformowała SG, mundurowi użyli „siły fizycznej w postaci technik obezwładnienia i transportowych oraz zastosowano kajdanki zakładane na ręce”.
Po czym pasażer został doprowadzony do pomieszczeń służbowych Straży Granicznej. Za niestosowanie się do poleceń załogi statku powietrznego – zgodnie Prawem lotniczym Ukrainiec dostał mandat karny gotówkowy w wysokości 500 zł.
Napisz komentarz
Komentarze