Reklama

Mieszko R. na obserwacji psychiatrycznej w Jarosławiu. „Nie ma niepokojących zachowań”

W jarosławskim szpitalu psychiatrycznym im. Kępińskiego rozpoczęła się w poniedziałek kluczowa obserwacja 22-letniego studenta, oskarżonego o brutalne morderstwo na UW. Prokuratura potwierdza areszt Mieszka R, do połowy lutego 2026 roku.
Mieszko R. podczas aresztowania.
Mieszko R. podczas aresztowania.

Źródło: KSP

W Specjalistycznym Psychiatrycznym Zespole Opieki Zdrowotnej im. prof. Antoniego Kępińskiego w Jarosławiu czas płynie inaczej. To właśnie tutaj, z dala od warszawskiego zgiełku, 1 września rozpoczęła się całodobowa obserwacja psychiatryczna Mieszka R. Wybór ośrodka poza stolicą był celowy – ma ograniczyć presję mediów i zapewnić spokój. Działające na terenie szpitala dwa oddziały psychiatrii sądowej stały się na co najmniej miesiąc nowym domem dla 22-letniego studenta, podejrzanego o najcięższe zbrodnie.

„Nie ma niepokojących zachowań”

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prok. Piotr Skiba, w rozmowie z Raportem Warszawskim potwierdza: 

- Wobec Mieszka R. przekazana została dokumentacja lekarska podejrzanego. Zarządzona została zgodnie z kodeksem postępowania karnego obserwacja na okres czterech tygodni – mówi prokurator. 

Na pytanie o stan emocjonalny podejrzanego, odpowiedź brzmiała: Nie dostawaliśmy żadnych informacji odnośnie jakichś niepokojących zachowań. I dodał: Nic się nie wydarzyło takiego, czym Straż Więzienna chciałaby nas absorbować.

Teraz w ciszy jarosławskiego szpitala lekarze szukają psychiatrycznych odpowiedzi, czemu mogło dojść do tragedii 7 maja 2025 roku na warszawskim kampusie. To wtedy życie straciła 53-letnia pracownica Uniwersytetu Warszawskiego, Małgorzata D., śmiertelnie raniona siekierą. Ranny został także interweniujący strażnik. Mieszko R. usłyszał zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, usiłowania zabójstwa i znieważenia zwłok. Grozi mu dożywocie.

Dożywocie czy szpital dla Mieszka R.?

Cel obserwacji wykracza poza zwykłą diagnozę. Biegli muszą ustalić, czy w chwili zdarzenia Mieszko R. był poczytalny. To fundamentalne pytanie zadecyduje o dalszym toku sprawy. Gdyby sąd uznał niepoczytalność oskarżonego, prokuratura mogłaby wnioskować o umorzenie postępowania. Wówczas w miejsce więzienia czekałby go środek zabezpieczający – przymusowy pobyt w zakładzie psychiatrycznym.

Prokurator Skiba zaznaczył, że jeśli zajdzie taka potrzeba, wniosą o przedłużenie obserwacji. - Myślę, że do końca roku na pewno to postępowanie będzie mogło zostać zakończone, biorąc pod uwagę, że przedłużone jest aż do połowy lutego 2026 roku – stwierdził rzecznik warszawskiej prokuratury. Miesiąc w jarosławskiej placówce to tylko początek drogi. Sąd Okręgowy w Warszawie przedłużył bowiem areszt tymczasowy Mieszka R. właśnie do połowy lutego przyszłego roku.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama