Permanentnie remontowany zabytek w sercu Warszawy
Przy ul. Brackiej 25 na Placu Pięciu Rogów dumnie wznosi się ogromny budynek. To znany wszystkim warszawiakom modernistyczny gmach Domu Towarowego Braci Jabłkowskich. Wybudowany został w 1914 roku, a jego projektantami byli Karol Jankowski oraz Franciszek Lilpop, którzy czerpali garściami z francuskich i niemieckich domów towarowych. Do 1939 roku był jedynym tego typu domem handlowym w Warszawie oraz nosił miano największego w Polsce. Mimo zawieruchy wojennej i PRL-owskiej przebudowie stolicy budynek zachował się w oryginalnej formie.
W 1950 roku dom upaństwowiono. Z kolei firma Bracia Jabłowscy, którą reaktywowano w czerwcu 1996 roku, odzyskała budynek dopiero w 2014 roku. Od tego czasu gmach jest poddawany licznym remontom. Spółkę w tych pracach od lat wspierają dotacje z warszawskiego budżetu.
Dla przykładu w 2017 roku udało się wyremontować elewację frontową. Usunięto wtedy wtórne powłoki malarskie, a elementy sztukatorskie poddano konserwacji i ponownemu malowaniu. W trakcie prac odkryto fragmenty oryginalnej czerwonej polichromii z początku XX wieku. Ze względu na jej szczątkowy stan zdecydowano o zachowaniu jej w formie „świadka historii”.
W latach późniejszych przeprowadzono także renowację części okien, konserwację witraża i świetlika zlokalizowanych w atrium, czyli centralnej części budynku, stanowiącej najbardziej reprezentacyjną przestrzeń łączącą wszystkie handlowe kondygnacje. Wnętrze to ma aż cztery piętra.
Zakończono kolejny etap prac
We wtorek 14 października stołeczny konserwator, Michał Krasucki ogłosił zakończenie kolejnego etapu prac. Tym razem chodziło o remont wystroju atrium, a dokładniej o filary, balustrady oraz sztukaterię zdobiące balustrady galerii i schodów.
„Te ostanie są bardzo bogate w formie — składają się na nie płyciny z wypełnieniem w formie kanelowania, a pod płycinami ciągnie się fryz z dekoracyjnymi motywem ślimaka, liści akantu i kiści winogron” — przekazuje stołeczny konserwator.

Koszt całości prac w atrium można oszacować na ok. pół miliona złotych. Choć dokładne sumy nie są znane, wiadomo, że Warszawa wsparła te prace sumą 221 tys. złotych, co stanowiło niemal 50 proc. całości kosztów.
Jest to jednak jedna z wielu dotacji, jakie na przestrzeni niemalże dekady Warszawa przekazała na rzecz odrestaurowania zabytku. Wcześniej przekazano m. in. 290 tys. zł na wspomniany remont elewacji frontowej.
Obecny remont balustrad i sztukateria, choć robi wrażenie, jest jedynie kroplą w morzu potrzeb ogromnego gmachu.
- Budynek jest stary, zabytkowy. Od lat konsekwentnie prowadzimy prace renowacyjne. Będziemy je prowadzić także w następnych latach — komentuje spółka.
Niestety nadal nie wiadomo kiedy renowacja obiektu zostanie w pełni zakończona.
Napisz komentarz
Komentarze