Policjanci z Komendy Stołecznej Policji (drogówka w Piasecznie) jadąc nieoznakowanym radiowozem, natknęli się na osobę poruszającą się hulajnogą elektryczną. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdy nie fakt, że mężczyzna jechał po drodze, a pomiar wskazał prędkość aż 46,8 km/h. Zgodnie z przepisami powinien jechać nie więcej niż 20 km/h.
Jak zauważają funkcjonariusze, powinien poruszać się - ze znacznie mniejszą prędkością - drogą dla rowerów, a jeśli takiej nie ma – chodnikiem lub poboczem, pod warunkiem że nie zagraża pieszym.
- W tym przypadku kierujący nie powinien znajdować się na jezdni, ponieważ w tym miejscu prędkość, z jaką mogą poruszać się pojazdy wynosi 50 km/h. 27-latek został ukarany mandatem karnym w wysokości aż 1800 złotych w związku z przekroczeniem prędkości, przewożeniem ładunku, jak również niespełnieniem warunków technicznych opisanych w §55d Rozporządzenia Ministra Infrastruktury - informują policjanci.
Zobacz wideo zarejestrowane tuż przed zatrzymaniem
Kiedy zmiana przepisów?
Hulajnogi pędzące po ulicach i chodnikach to zmora większych polskich miast, w tym oczywiście Warszawy. Sprawa była wielokrotnie dyskutowana na miejskich komisjach, ale także w Sejmie. Ostatnio posłowie wprowadzili nowelizację Prawa o ruchu drogowym. Minimalny wiek korzystania z hulajnogi elektrycznej to obecnie 13 lat. To jednak tylko kropla w morzu potrzeb.
We wrześniu Komenda Stołeczna Policji przeprowadziła dwudniową akcję kontroli hulajnóg. Okazało się, że spora grupa jeżdżących, nie przestrzega przepisów. Na ok. 400 kontroli wystawiono aż 113 mandatów.
Napisz komentarz
Komentarze