Reklama

Nowe hospicjum dla seniorów na Pradze-Południe? Miasto podjęło decyzję

Na Pradze-Południe w końcu powstanie nowe hospicjum skoncentrowane na opiece paliatywnej. Kompleks miałby stanąć w okolicy skrzyżowania Wału Miedzeszyńskiego i ul. Gen. A. E. Fieldorfa „Nila”. Obecnie miasto komplementuje dokumentację, dzięki której ogłosi przetarg na „przekazanie” terenu. Tego typu obiekt na Gocławiu jest bardzo potrzebny.
Nowe hospicjum dla seniorów na Pradze-Południe? Miasto podjęło decyzję
Miasto planuje przekazać teren na Gocławiu pod nowe hospicjum.

Źródło: UM Warszawa

Starzejąca się Warszawa

Warszawa w coraz większym stopniu to miasto osób starszych i seniorów. Grupy, która wymaga specjalistycznej opieki oraz wsparcia. Choć władze stolicy prowadzą działania w tym zakresie, np. otwarcie nowego oddziału na 200 łóżek w Stołecznym Centrum Opiekuńczo-Zdrowotnym przy ul. Mehoffera w 2023 roku, to nadal kropla w morzu potrzeb. Chodzi zwłaszcza o opiekę paliatywną, czyli całościową np. nad osobami nieuleczalnie chorymi. Siłą rzeczy najlepszym rozwiązaniem jest uruchomienie takiego hospicjum w okolicy zamieszkania osób potrzebujących. Niestety niektóre dzielnice mają z tym problem.

Jeszcze kilka lat temu, w strukturach SZPZLO Warszawa Praga-Południe funkcjonowało domowe hospicjum, które pomagało potrzebującym z tej dzielnicy. Z powodu ograniczeń kontraktu ze strony NFZ zostało ono zlikwidowane. Kolejne umowy podpisywano już z podmiotami spoza Pragi, co zdaniem mieszkańców doprowadziło do kłopotów z zapewnieniem szybkiej i profesjonalnej pomocy.

Z inicjatywą wyszła Parafia Św. Ojca Pio

Lukę po NFZ zdecydowała się zastąpić Parafia Św. Ojca Pio, która wyszła z inicjatywą budowy hospicjum dla mieszkańców na przeciwległej działce, w okolicy skrzyżowania Wału Miedzeszyńskiego i ul. Gen. A. E. Fieldorfa „Nila”. Niestety mimo poparcia pomysłu ze strony radnych i członków Zarządu Dzielnicy, pod koniec 2024 roku władze miasta wydały negatywną decyzję co do budowy kompleksu i przekazania terenu.

Z apelem do władz wystąpili nie tylko mieszkańcy, ale i miejscy radni. W swojej interpelacji Paweł Lech z Koalicji Obywatelskiej wzywał Ratusz do ponownego rozpatrzenia pomysłu budowy hospicjum na Gocławiu.

W pełni podzielam Pana opinię, że problematyka opieki paliatywnej i hospicyjnej w Warszawie jest wręcz alarmująca. (...) teren przy ul. Gen. A. E. Fieldorfa „Nila” budzi zainteresowanie wielu podmiotów, jak chociażby organizacji pozarządowych, które borykają się z trudnościami w kontekście pozyskania nieruchomości na cele mieszkalnictwa dla osób z niepełnosprawnościami. (...) Miasto dołoży wszelkich starań aby ponownie rzetelnie przeanalizować możliwość „przekazania” terenu — odpowiedziała mu Karolina Bober, p.o. dyrektora koordynatora ds. gospodarowania nieruchomościami.

Dziesięć miesięcy później od udzielenia odpowiedzi na tę interpelację, radny Paweł Lech zdecydował się przypomnieć miastu o sprawie hospicjum. Kilka dni temu miasto poinformowało, że jest skłonne przekazać wspomniany teren.

Po sformułowaniu wizji zagospodarowania terenu na warszawskim Gocławiu determinowanej nie tylko przeznaczeniem terenu, ale również przepisami prawa, określoną polityką odnoszącą się do dyscypliny finansów publicznych oraz szeregiem innych czynników, Miasto planuje przeznaczyć przedmiotową nieruchomość do oddania w użytkowanie na cele działalności opiekuńczej — ponownie przekazała Karolina Bober.

Potencjalne hospicjum powstałoby na tej działce

Jest jednak pewien haczyk. Wspomniany teren, mieszczący się naprzeciw Parafii Św. Ojca Pio, w miejscowym planie oznaczony jest symbolem C2 UP — czyli pod usługi publiczne. To oznacza, że miasto może przekazać ów teren jedynie w formie przetargu. Obecnie w tym miejscu znajduje się stacja LPG.

Na razie nie wiadomo kiedy dojdzie do ogłoszenia przetargu. Miasto zapewnia jednak, że komplementuje niezbędną dokumentację do jego przeprowadzenia, w tym badania roszczeń do przedmiotowej nieruchomości. 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama
Reklama