Pod koniec października, Szymon Jadczak (wp.pl) ujawnił nieprawidłowości przy sprzedaży działki leżącej na terenie potrzebnym do budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Zgodnie z ustaleniami dziennikarza, politycy PiS podczas „dwutygodniowego rządu Morawieckiego” w 2023 roku, zgodzili się na sprzedaż 160 ha gruntów państwowej ziemi wiceprezesowi firmy Dawtona. Transakcji przeciwni byli ówcześni szefowie CPK, ale działkę i tak sprzedano.
Chodzi o teren, przez który przebiegać ma linia kolejowa prowadząca z Warszawy do CPK. Znaleźć na niej miały się różnego rodzaju obiekty magazynowe należące do spółki. Działka została sprzedana za 22,8 mln zł, podczas gdy teraz, podczas wywłaszczenia cena może wzrosnąć nawet kilkanaście razy.
Po wybuchu afery, Prawo i Sprawiedliwość zawiesiło trzech swoich członków: Roberta Telusa (byłego ministra rolnictwa), Rafała Romanowskiego (byłego wiceministra) oraz Waldemara Humięckiego (byłego dyrektora Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa). Jednak na tym sprawa się nie skończyła. WP ujawnia, że także obecny dyrektor KOWR i jednocześnie poseł PSL – Henryk Smolarz – spotykał się z prezesem Dawtony, wkrótce po otrzymaniu pytań dotyczących sprzedaży działki.
W następstwie afery posypały się zwolnienia w Krajowym Ośrodku Wsparcia Rolnictwa.
„W zawiązku ze sprawą sprzedaży działki pod budowę CPK za czasów rządów PiS, 2 osoby zostały odwołane z zajmowanych funkcji. Jedna z tych osób ponad 4 miesiące przetrzymywała pismo związane z procesem sprzedaży działki w Zabłotni. W KOWR prowadzona jest także kontrola doraźna zlecona przez ministra rolnictwa Stefana Krajewskiego” – poinformował KOWR.
Zwolniono m.in. zastępcę Dyrektora Departamenty Gospodarowania Zasobem i Kierownika Wydziału Organizacyjnego. „To wieloletni pracownicy, którzy awans zawodowy otrzymali w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości.” – podaje KOWR.












Napisz komentarz
Komentarze