Kilka dni temu złożona została interpelacja o numerze 235. W niej to czwórka radnych KO apelowała do prezydenta m. st. Warszawy Rafała Trzaskowskiego o realizację projektu zamontowania poidełek z miejską wodą kranową. Instalacje miałyby stanąć przy boiskach szkolnych i w samych placówkach. Pod projektem podpisała się czwórka radnych KO: Beata Michalec, Jarosław Szostakowski, Renata Niewitecka, Ewa Janczar.
Poidełka miałyby być wyposażone w strumień do wygodnego napełniania m. in. bidonów. Z kolei zdaniem radnych w samych szkołach poidełka można by było zamontować na ścianach, aby dzieci nie korzystały z kranów w łazienkach i toaletach.
- Warszawską kranówkę możemy pić. Jest ona zdrowa. Sam pomysł jest swoistym powrotem do rozwiązań z lat 70. i 80. ubiegłego wieku, kiedy przy boiskach szkolnych funkcjonowały poidełka. Co prawda ich standard z perspektywy czasu możemy krytykować, lecz idea jest jak najbardziej słuszna. Uważam, że tego nam brakuje - możliwości picia zdrowej wody zaraz po wysiłku fizycznym - mówi nam miejska radna Beata Michalec.
Jak przyznają sami autorzy interpelacji, projekt jest powiązany z kampanią promowania zdrowego stylu życia wśród warszawskich dzieci i młodzieży. Łatwość i wygoda w dostępie do wody ma wypierać nawyk kupowania niezdrowych słodkich napojów, a przy czym wspomagać walkę z otyłością wśród najmłodszych.
Ponadto korzystanie z poidełek zasilanych miejską wodą, ma być bardziej ekologiczne niźli produkcja i recykling plastikowych butelek - w których kupowana jest większość napojów, nawet wód mineralnych czy gazowanych. Co za tym idzie obciążony ma być w ten sposób domowy budżet rodziców.
"Instalacja poidełek może być dobrą okazją do edukacji uczennic i uczniów na temat oszczędzania wody, zdrowego stylu życia i ochrony środowiska. To ważne aspekty w formowaniu przyszłych pokoleń świadomych ekologicznie - czytamy w interpelacji.
- Poidełka zamontowalibyśmy we wszystkich miejskich szkołach oraz boiskach. Mimo, że projekt wydawać może się karkołomny, to zawsze warto spróbować jego realizacji. Będzie to jakiś zauważalny wydatek dla miasta lecz powinniśmy wychodzić na przeciw oczekiwaniom mieszkańców i potrzebom ochorny środowiska - dodaje radna Michalec.
Pojawienie się poidełek ułatwić ma także dostęp do wody pitnej, a co za tym idzie regularnego nawodnienia. Jest ono kluczowe dla zdrowego i prawidłowego rozwoju dziecka, ponadto zdaniem samorządowców poprawiać ma koncentrację i efekty nauki.
Napisz komentarz
Komentarze