Reklama

Policja zatrzymała 7 osób. Sprzedawali wypożyczone auta

Warszawscy policjanci ze Śródmieścia zatrzymali siedem osób, zamieszanych w sprzedaż wypożyczonych samochodów. Grupa wynajmowała auta, podrabiała dokumenty, a następnie sprzedawała je po zaniżonych cenach w internecie. Niekiedy jeden pojazd „kupowało” kilka osób na raz. Szóstka zatrzymanych usłyszała już zarzuty. Grozi im do 8 lat więzienia.
Policja zatrzymała 7 osób. Sprzedawali wypożyczone auta
Grupa sprzedawała wypożyczone auta i podrabiała dokumenty

Autor: KRP I Śródmieście

Mundurowi z Wydziału Operacyjno-Rozpoznawczego śródmiejskiej komendy, rozbili grupę zajmująca się samochodowymi oszustwami. W zaledwie kilka dni policjanci zatrzymali siedem osób. Mieli oni wynajmować samochody z warszawskich wypożyczalni, po czym podrabiać dokumentację. Mowa o fałszywych fakturach, pozwoleniach czasowych oraz dowodach rejestracyjnych. Jak przekazuje policja, podróbki do złudzenia miały przypominać oryginały.

Członkowie grupy mieli ściśle określone zadania. Jeden z nich zajmować miał się usuwaniem symboli danej wypożyczalni z samochodów, po czym dostarczał gotowe już pojazdy do swoich wspólników. Ci spotykali się z nabywcami, zainteresowanymi kupnem. W jednym z przypadków podejrzani pobrali zaliczkę od grupy zainteresowanych tym samym samochodem, po czym sprzedali je jednocześnie kilku osobom, umawiając się na odbiór następnego dnia.

Samochody na ogół były wystawiane na sprzedaż za pośrednictwem platform internetowych. Ich głównym atutem była bardzo atrakcyjna cena, poniżej tej rynkowej. Dzięki temu zainteresowanie autami było spore. Grupa prowadziła swój „biznes” nie tylko w Warszawie, lecz na terenie całej Polski. Jeden z samochodów został odzyskany na terenie Małopolski. Łącznie podejrzani mogli zarobić na tym przestępstwie nawet kilkaset tysięcy złotych. Policja informuje, że sprawa jest nadal rozwojowa.

Sześć osób usłyszało już zarzuty / autor: KRP I Śródmieście

Do tej pory sześć z siedmiu osób usłyszało zarzuty, m. in.: oszustwa i podrabiania dokumentów. Sąd zdecydował się tymczasowo aresztować dwójkę z nich: 21-letnią Ukrainkę i 39-letniego Polaka. Kolejne dwie osoby objęto dozorem.

Wszystkim podejrzanym grozi teraz kara nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama