Reklama

Jest ekspertyza w sprawie wypadku w Wilanowie. Przekroczył limit w terenie zabudowanym o 120 km/h

Historii warszawskich wypadków ciąg dalszy. Tym razem chodzi o śmiertelny wypadek z maja br., w którym zginęło troje ludzi. Kierowca, który uderzył w drzewo na ul. Volga w Wilanowie, jechał z prędkością nawet 170 km/h. Taką informację podają biegli, zajmujący się tą sprawą. Śledztwo jest nadal prowadzone.
Jest ekspertyza w sprawie wypadku w Wilanowie. Przekroczył limit w terenie zabudowanym o 120 km/h
Kierowca BMW jechał 170 km/h

Autor: Maciej Gillert / Pixabay

Biegli zbadali z jaką prędkością jechał kierowca, który zginął w wypadku na Wilanowie. Przypomnijmy, że w maju kierowca, notabene BMW, z powodu zbyt wysokiej prędkości uderzył autem w drzewo oraz ogrodzenie pobliskiej posesji, zabijając trzy osoby.

Pojazd szybko potem stanął w płomieniach. Kierowca miał na liczniku nawet 170 km/h, w terenie zabudowanym, gdzie limit wynosi 50 km/h.

Pożar, który wybuchł krótko po kolizji, próbowali gasić świadkowie, lecz płomienie były zbyt intensywne i szybko objęły cały pojazd. Niestety ludzie znajdujący się wewnątrz wraku, w tym kierowca, spłonęli żywcem. Całą trójka była martwa, zanim na miejsce dojechała straż pożarna.

Jak dowiedział się portal TVN24, śledztwo jest już na końcowym etapie. Prok. Piotr Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, przekazuje, że służby czekają jeszcze na końcową opinię toksykologiczną, która odpowie na pytanie czy kierowca był pod wpływem środków odurzających, np. narkotyków. Niemniej zdaniem biegłych bezpośrednią przyczyną wypadku była zbyt wysoka prędkość.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama