policja warszawa

Dzień po objęciu urzędu kanclerza Niemiec Friedrich Merz przybywa do Warszawy. Jego wizyta ma symboliczny wymiar – po latach napięć Berlin chce „z szacunkiem i empatią” odbudować relacje z Polską. Co przyniesie spotkanie z Donaldem Tuskiem? Czy Warszawa stanie w korkach?

Godzinę zajęło warszawskiej policji zatrzymanie 22-latka, który zgłosił fałszywe alarmy bombowe w dwóch placówkach zdrowia oraz miejskim autobusie. Miała to być zemsta m. in. za złą jakość obsługi personelu na SOR-ze. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany. Grozi mu nawet 15 lat więzienia.

24-latek pod wpływem narkotyków spowodował kolizję na Moście Poniatowskiego, po czym zaparkował i zasnął za kierownicą. Policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Warszawie interweniowali, a testy wykazały obecność co najmniej czterech substancji odurzających w jego organizmie. Grozi mu do 3 lat więzienia.

Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali prorektora Collegium Humanum, na przejściu granicznym z Ukrainą w Medyce. Funkcjonariuszy wsparła w akcji straż graniczna. Jak informuje CBA, z udziałem mężczyzny, wystawionych zostało aż 2,4 tys. dokumentów poświadczających nieprawdę. Został tymczasowo aresztowany przez sąd, na okres trzech miesięcy.

Trwa śledztwo w sprawie śmierci na Bulwarach Wiślanych. Nieletnia Gabriela Z. śmiertelnie ugodziła nożem Rafała Z. Będący z nią koledzy zostali uniewinnieni. Dlaczego?

Policja podsumowała długi weekend – co się działo na stołecznych drogach? W samej Warszawie na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało, jednak 1 maja pod Warszawą doszło do serii nieszczęść.

Protesty Ostatniego Pokolenia w Warszawie. Utrudnienia na moście Poniatowskiego, Świętokrzyskim i Śląsko-Dąbrowskim.

Hala przy Modlińskiej 6D w Warszawie oficjalnie zamknięta przez PINB z powodu poważnych zagrożeń bezpieczeństwa. Kupcy twierdzą jednak, że zarządca stracił prawo do decydowania o obiekcie. W tle atak gazem pieprzowym, zarzuty oszustw i bezczynność służb.

Udając „agenta CBA”, wyłudził od kobiety 740 tys. złotych. Środki miały zostać przeznaczone na walkę z grupą oszustów, którą właśnie rzekomo rozpracowywał. Niestety dla niego, sprawą zainteresowała się policja, która udaremniła jeden z przelewów. Mężczyzna został aresztowany i grozi mu do 10 lat więzienia.

Wczorajszy finał Pucharu Polski 2025 miał być świętem futbolu, a stał się koszmarem dla tysięcy kibiców. Oficjalny fanklub Legii Warszawa Nieznani Sprawcy ostro krytykuje działania policji i PZPN. Relacje fanów są wstrząsające: godziny stania w upale, przeszukania dzieci, użycie gazu. Policja twierdzi, że odpowiadała na agresję – kibice mówią: „To prowokacja!”.