Pod opieką lekarzy pozostaje 3,5-letnie dziecko, które zostało poszkodowane w wypadku na ul. Woronicza. Stan osób poszkodowanych jest stabilny. Czynności w sprawie tragicznego wypadku prokuratura planuje w środę po południu. Podjęto starania, aby jak najszybciej przeprowadzić sekcje zwłok dwóch osób, które zginęły w wypadku.
Na ulicy Woronicza doszło do poważnego wypadku, w wyniku którego zginęły dwie osoby, a pięć zostało przewiezionych do szpitala. 48-letnia kobieta zmarła na miejscu, a 52-latka zmarła w szpitalu. W ciężkim stanie jest również 3,5-letni chłopiec. Kierowca był trzeźwy, ale trwają badania na obecność innych substancji psychoaktywnych.
Przy ul. Woronicza 29 samochód potrącił kobietę i wjechał w przystanek autobusowy pełen ludzi. Potrącona kobieta zmarła na miejscu. Pięć osób trafiło do szpitala. Jedna z nich, mimo hospitalizacji, zmarła. Trwa akcja ratunkowa.
Na Rondzie Daszyńskiego przed godziną 16 doszło do zderzenia policyjnego radiowozu z samochodem osobowym. Trzy osoby zostały przewiezione do szpitala. Zablokowane są dwa pasy ruchu w kierunku Kasprzaka.
W niedzielę rano na pl. Konstytucji kierowca wjechał samochodem w zabytkowy kandelabr. Auto dachowało. Jak się okazało, kierowca to policjant stołecznej drogówki. Mężczyzna był nietrzeźwy. W wypadku nikt nie ucierpiał.
Wypadek w Warszawie! Pociąg Szybkiej Kolei Miejskiej potrącił kobietę na stacji Warszawa Stadion. Są utrudnienia w ruchu. Na miejscu pracują służby.
Zapadł wyrok ws. tragicznego wypadku na ul. Marszałkowskiej, gdzie w nocy z 17 na 18 lipca 2021 roku zginął na miejscu Emil Z. Potrącił go Patryk D., który jechał swoim porsche z zawrotną prędkością co najmniej 137 km/h. Wyrok zapadł dokładnie trzy lata po tragedii.
700 - jest to liczba interwencji, jakie stołeczna straż pożarna podjęła od czwartku, kiedy w stolicę uderzyła potężna nawałnica. Dwa fronty atmosferyczne, które nawiedziły Warszawę w nocy z czwartku na piątek, i piątku na sobotę, spustoszyły miasto. Służby miały pełne ręce roboty. Minionej nocy Straż Pożarna przeprowadziła 3115 interwencji związanych z burzami. Powiedział o tym Informacyjnej Agencji Radiowej kapitan Wojciech Gralec z Wydziału Prasowego Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej.
Biały mercedes, wart ponad 250 tys. złotych, zapalił się w czasie jazdy na Wisłostradzie. Kierowca zatrzymał samochód na kilkadziesiąt metrów od patrolu straży miejskiej. Kiedy auto stanęło w płomieniach funkcjonariusze zaczęli je gasić. Ogień udało się opanować jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej. Samochód miał być nadmiernie eksploatowany.
W niedzielę 7 lipca doszło do niebezpiecznego wypadku. Późnym popołudniem 14-latek przebił lewą rękę żelaznym prętem ogrodzenia. Chłopiec chciał skrócić sobie drogę, przeskakując przez płot, jednak zakończyło się to dla niego tragicznie. Na miejsce przyjechali strażacy i ratownicy, którzy przewieźli dziecko do szpitala.